Jeśli 4. dzień z rzędu nie chce ci się nic robić, to oznacza, iż jest czwartek.


Spotyka się dwóch znajomych:
- Widzisz i wygrałem tę sprawę o przekroczenie prędkości.
- Ale jak?
- Mój adwokat udowodnił, że przy 200 km/h nie widać znaku ograniczenia do czterdziestu.


Gdzie jest najwięcej wolnego miejsca w akademiku?
- W lodówce.


Idzie blondynka z mężem spać. Z racji nieciekawego zapachu mąż w końcu pyta:
- Ty brałaś prysznic?
- No pewnie, jak coś zginie, to zawsze na mnie!


Żydowski wnuk wraz ze swoją żydowską żoną odwiedzają jego żydowską babcie, ta, jako że mieszka w wieżowcu daje mu wskazówki jak mają się do niej dostać...
- Podejdź do wielkich niebieskich frontowych drzwi. Na wielkim panelu obok drzwi wybierz łokciem numer 301. Wpuszczę Cię na klatkę. Wejdź do środka i po prawej będziesz miał windę, wejdź do niej i łokciem wybierz numer 3. Jak już wiedziesz na górę, pierwsze drzwi po lewej, naciśnij dzwonek łokciem.
- Babciu, myślę że sobie poradzę, ale powiedz, czemu mam to wszystko naciskać łokciem?
- No chyba nie przychodzisz z pustymi rękami??


Dwie blondynki są na herbatce. Jedna z nich pije swoją herbatę bardzo ostrożnie, więc druga z ciekawości pyta:
- Dlaczego pijesz swoją herbatę tak ostrożnie?
- Bo nie chcę połamać zębów, jest w niej przecież cukier w kostkach!


Pingwin wycina w lodzie na jeziorze przerębel, żeby złowić coś na obiad.
- TUTAJ NIE MA RYB!- rozlega się donośny głos.
Pingwin jest nieco zaskoczony, ale dalej łowi ryby, jakby nigdy nic.
- GŁUCHY JESTEŚ? NIE MA TUTAJ RYB, PSIA KREW!
- Kto do mnie przemawia? – pyta się pingwin, drżąc ze strachu. To ty, o Panie Boże?
- Nie – odpowiada głos – To ja, Dyrektor tego lodowiska.

Blondynka w milionerach. Pada ostatnie pytanie do miliona.
- Które ptaki nie zakładają gniazd:
a) bociany, b) kukułki, c) jaskółki, d) dzięcioły?
Blondynka odpowiada:
- Kukułka (!!!)
- Brawo, brawo wygrała pani milion!!!
Po tygodniu koleżanka blondynki pyta:
- Skąd wiedziałaś, że to kukułki nie zakładają gniazd?
Blondynka:
- To proste, przecież kukułki mieszkają w zegarach!!!!


Przychodzi zajączek do sklepu i pyta:
- Są narkotyki?
A niedźwiedź odpowiada:
- Nie ma.
Ta sama sytuacja zdarza się już od tygodnia więc niedźwiedź myśli, zamówię te narkotyki dla zająca. Następnego dnia przychodzi zajączek i mówi:
- Są narkotyki?
- Są.
A zajączek na to:
- No to wpadłeś, jestem z FBI!


Dziecko w żaden sposób nie chce zasnąć.
Matka zwraca się do męża:
- Może mam mu coś zaśpiewać?
- Dlaczego od razu tak? - odpowiada mąż. Spróbuj najpierw po dobroci.


Zmęczony zajączek podchodzi do jeziora, patrzy w swoje odbicie, przeciąga się i mówi:
- Jak się wyśpię to takiemu wielkiemu niedźwiedziowi dołożę...
Nagle zobaczył odbicie niedźwiedzia w jeziorze i mówi:
- A jak się nie wyśpię, to takie głupoty gadam.