„Na dobre i na złe, w zdrowiu i chorobie... Aż do śmierci…” – mówią słowa przysięgi małżeńskiej. Wypowiadając je, narzeczeni mają nadzieję, że tak właśnie będzie. Życie jednak nie zawsze układa się tak jak sobie wymarzymy lub zaplanujemy.

Z ostatnich badań CBOS wynika, że Polacy generalnie nie są zwolennikami rozwodów. 56 proc. ankietowanych dopuszcza jednak taką ewentualność, a jedynie 13 proc. uważa, że bez względu na okoliczności małżonkowie powinni trwać w związku.

Według skali stworzonej przez amerykańskich psychiatrów Holmesa i Rahe'a, rozwód jest (zaraz po śmierci współmałżonka) najbardziej stresującym wydarzeniem życiowym. Bez względu na jego przyczynę, sytuacja członków rozbitych rodzin jest zawsze trudna. Zmiany, które niesie za sobą decyzja o rozstaniu, dotykają większości sfer funkcjonowania człowieka. Pary, które zdecydowały się na ten krok, muszą zorganizować swoje życie na nowo. Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, gdy są również dzieci, rodzina jest bowiem dla nich fundamentem, który daje poczucie bezpieczeństwa. Gdy się rozpada, burzy się równowaga dziecięcego świata. W jaki sposób można pomóc dziecku? Co robić, a czego unikać, by ułatwić ten trudny czas?

 

BĄDŹ PRZYGOTOWANY

 

Zazwyczaj dziecięce zachowania oraz towarzyszące im uczucia i emocje mają pewną dynamikę, którą warto znać.

 

Złość

Julia ma 7 lat, jej rodzice są w trakcie rozwodu. Mimo że zawsze była dobrą uczennicą, ostatnio opuściła się w nauce. Jej wychowawczyni niepokoi się nie tylko stopniami, ale przede wszystkim jej zachowaniem. Coraz częściej widzi, że dziewczynka kłóci się z koleżankami, czasami zdarza się jej popchnąć inne dziecko. W domu, jak mówi jej mama, trudno się z nią dogadać. Wybucha z byle powodu, wszczyna kłótnie, ciągle mówi NIE!

Takie zachowania są typowe dla dzieci, których sytuacja rodzinna jest zachwiana. Dotyczą w zasadzie wszystkich grup wiekowych. Jako pierwsza zazwyczaj pojawia się złość: „Nie chcę, żebyś był moim tatą/mamą” – takie, czasem mniej lub bardziej ostre słowa, mogą usłyszeć rodzice. Są one wynikiem trudnych emocji, które odczuwa dziecko, gdy dowiaduje się, że mama i tata nie będą już razem. Często dzieje się również tak, że skomplikowana sytuacja w domu przekłada się na funkcjonowanie dziecka jako ucznia. Zazwyczaj objawia się trudnościami w koncentracji, spadkiem motywacji, niekiedy wszczynaniem bójek i kłótni z rówieśnikami. To wszystko wynik nieumiejętności poradzenia sobie z własnymi emocjami, pewnego rodzaju próba zwrócenia uwagi na siebie i wołanie o pomoc.

 

Lęk

Zazwyczaj potem przychodzi uczucie lęku i niepokoju. „Moje dziecko budzi się w nocy i przychodzi do mnie do łóżka, choć nie robiło tego od lat! Często prosi o zostawianie lampki nocnej. Wydaje mi się, że czegoś się boi. Jest też ogólnie rozdrażnione, czasami jakby nieobecne, pogrążone w swoich myślach” – twierdzi mama 9-letniego Antka, która rozstała się z mężem 3 miesiące temu. Kiedy już minie fala ogromnej złości, jej miejsce zajmuje najczęściej poczucie lęku. Może on przejawiać się w różnej formie, w zależności od wieku dziecka: młodsze dzieci miewają koszmary nocne, starsze wydają się zaniepokojone i często nerwowe, a sytuacje, z którymi sobie radziły (jak np. samodzielne powroty ze szkoły), wydają się je przerastać. Wszystko to wynik zachwianego poczucia bezpieczeństwa.

 

Smutek

„Samej jest mi trudno, bo mąż odszedł do innej kobiety, a kiedy patrzę na syna, chce mi się płakać. Widzę jego smutną minę i nie mogę tego znieść. Snuje się po domu, nic go nie cieszy... Chyba zdarza mu się płakać, choć przecież ma już 14 lat!” – opowiada mama Grzegorza, która 6 miesięcy temu rozstała się z mężem.

To właśnie smutek i przygnębienie są uczuciami, które dominują w ostatniej fazie. Dziecko wydaje się przygnębione, zamyślone, czasem nie ma na nic chęci, zamyka się w swoim pokoju, niekiedy płacze. Złość, lęk i smutek są normalnymi fazami, przez które przechodzi większość dzieci, kiedy ich rodziny się rozpadają. Jeśli jednak stan taki utrzymuje się długo (ponad rok), a dziecko dodatkowo przejawia zachowania agresywne (przemoc), ma problemy ze snem, pogłębiające się problemy szkolne; gdy dochodzi do samookaleczenia lub sięgania po narkotyki albo alkohol – to znak, że należy niezwłocznie zgłosić się do specjalisty!

 

KILKA POMOCNYCH ZASAD

 

Czym się kierować, by ułatwić dziecku przejście przez trudny moment rozwodu?

 

Po pierwsze: cierpliwość

Okazuj swojemu dziecku dużo cierpliwości i mimo że nieraz zostanie ona wystawiona na próbę, staraj się nie denerwować. Kiedy przyjdzie ci np. po raz setny odpowiadać na pytanie, dlaczego już nie mieszkacie razem z tatą, choć masz ochotę powiedzieć: „Już ci mówiłam!”, powstrzymaj się i udziel konkretnej odpowiedzi – widocznie dziecko musi usłyszeć to z twoich ust po raz kolejny, sto pierwszy.

Po drugie: wsparcie i miłość

Gdy tego potrzebujesz, szukaj wsparcia dla siebie, wspieraj też swoje dziecko. Młodzi, którzy zmagają się z trudnymi emocjami, potrzebują większego niż zwykle zainteresowania i uwagi ze strony najbliższych. Aby pomóc dziecku, trzeba najpierw wiedzieć, czego w danym momencie potrzebuje. Bądź więc podporą, uważnym słuchaczem. Poświęcaj czas i okazuj dużo miłości – przytulaj, głaszcz, dawaj buziaki, okazuj bliskość na co dzień.

Po trzecie: rytuały

Nie rezygnuj z rytuałów, które towarzyszyły dziecku w życiu codziennym. Zajęcia dodatkowe, wspólne czytanie do snu, zakupy... Jeśli jesteś rodzicem „weekendowym”, stwórz własne, nowe, lecz powtarzalne elementy dnia. Niech to będą spacery, oglądanie ulubionego filmu czy pomoc w lekcjach. W tym szczególnie trudnym momencie to właśnie zachowanie pewnych stałych elementów korzystnie wpłynie na odbudowanie zachwianego poczucia bezpieczeństwa dziecka.

Po czwarte: pomoc w radzeniu sobie z trudnymi uczuciami

Przede wszystkim obserwuj dziecko bardzo uważnie i reaguj na to, co się z nim dzieje. Słuchaj, co ma do powiedzenia, nie bagatelizuj jego odczuć, obaw i lęków (być może czasem – z perspektywy dorosłych – wyolbrzymionych). Rozmawiajcie o tym, co się dzieje, nazywajcie uczucia. Wyrażaj zrozumienie dla odczuć dziecka. Mów szczerze o swoich emocjach i jeśli jest ci źle, smutno i przykro, nie ukrywaj tego, mówiąc, że wszystko jest super – nie udawaj! Zapewnij, że przed wami sporo trudnych chwil, ale wszystko się ułoży i będzie dobrze.

 

Po piąte: wyjaśnienia i zapewnienia

Wiele dzieci, zwłaszcza młodszych, ma poczucie winy z powodu rozstania rodziców. Myślą, że źle się zachowywały i dlatego rodzice się pokłócili i teraz już się nie kochają. Często też zaraz po tym przychodzi myśl, że jeśli będą grzeczne i miłe, może tata i mama do siebie wrócą. Dlatego tak ważna jest adekwatna do wieku rozmowa dotycząca przyczyn rozstania. W jej trakcie należy zapewnić dziecko, że nie jest powodem rozwodu, i podać prawdziwą przyczynę tej decyzji w łagodnej formie. Zamiast mówić: „Tata już nas nie kocha i dlatego nas opuścił”, lepiej powiedzieć: „Czasem tak się dzieje, że dorośli się nie dogadują, kłócą i wtedy lepiej jest się rozejść i żyć oddzielnie. Rozstaliśmy się, bo nie mogliśmy się porozumieć i ciągle się o coś sprzeczaliśmy. Ty nie masz z tym nic wspólnego. To, że tata się wyprowadził i nie jest już moim mężem, nie znaczy, że przestał być być twoim tatą – zawsze nim będzie”.

 

O CZYM NIE WOLNO CI ZAPOMNIEĆ

 

Zainteresowanie z obu stron

Dziecko potrzebuje zainteresowania ze strony mamy (z którą zazwyczaj pozostaje, gdy dochodzi do rozstania) w takim samym stopniu jak ze strony taty. Jeśli więc jesteś rodzicem, który nie widuje dziecka na co dzień, pamiętaj, żeby starać się mimo wszystko podtrzymywać codzienny kontakt. Forma nie ma znaczenia (SMS-y, telefony, rozmowy przez Skype, listy) – ważne, by interesować się życiem dziecka na co dzień, a nie od święta.

Mama i tata są dla dziecka równie ważni

To, że przestaliście być mężem i żoną, nie oznacza, że nie jesteście już mamą i tatą! Nie można rozwieść się z dzieckiem. Dlatego też, jeśli dziecko pozostało pod twoją opieką, postaraj się (gdy nic nie przemawia przeciw temu) o nieograniczanie kontaktu z drugim rodzicem. Chociaż jest to często bardzo trudne, dziecko potrzebuje kontaktu z obojgiem rodziców.

Nie mów źle o „eks”

Jeśli w towarzystwie dziecka masz mówić źle o byłym mężu/byłej żonie, lepiej nie mów nic. (Wyjątkiem są skrajnie negatywne zachowania, takie jak przemoc czy alkoholizm – tutaj dziecku należy się wyjaśnienie i jednoznaczna ocena faktu). Pamiętaj, że przedstawiając przykre i złe rzeczy na temat współmałżonka (nawet jeśli są prawdziwe), stawiasz młodego człowieka w bardzo niezręcznej sytuacji. Jego perspektywa jest bowiem inna niż twoja; on chce widzieć w tacie tatę (a nie zdradzającego męża), a w mamie mamę (a nie kłótliwą babę)... Rodzice obmawiający się nawzajem to nic miłego ani dobrego. Pamiętaj również, że syn lub córka, niezależnie od wieku, nie są twoimi powiernikami ani tym bardziej terapeutami! Szczegóły i mówienie o krzywdzie, jakiej doznałeś, pozostaw na rozmowy z innymi dorosłymi – nie obarczaj tym dziecka.

Stop kłótniom w obecności dziecka

Generalnie kłócenie się w towarzystwie dziecka jest niewskazane. Jeśli nie potrafisz dojść do porozumienia ze współmałżonkiem i między wami wciąż dochodzi do kłótni, niech wasze dziecko nie będzie ich świadkiem. Młody człowiek jest już i tak wystarczająco zaniepokojony tym, że się rozstaliście; nie ma potrzeby wpędzać go w jeszcze większe zdenerwowanie.

Wspólne spędzanie czasu

Jeśli doszło do formalnego rozwodu, sąd zdecydował zapewne o czasie przebywania z dzieckiem, do jakiego ma prawo każde z rodziców. Bardzo ważne jest dotrzymywanie ustaleń i obecność na umówionych spotkaniach. Dzięki temu dziecko będzie mogło na nowo odbudową swoje poczucie bezpieczeństwa i (często nadszarpnięte) zaufanie do rodziców.

Normalna komunikacja z „eks”

Jeśli mimo rozstania wciąż nie potraficie się ze sobą komunikować, ograniczcie rozmowy do niezbędnego minimum. Nie traktujcie też dziecka jako posłańca wiadomości do drugiego rodzica. Jeśli chcecie coś sobie powiedzieć, zróbcie to bez pośrednika w osobie dziecka.

Nie każ wybierać

Jak już zostało wspomniane, dziecko potrzebuje obojga rodziców. Nie każ mu więc wybierać ani deklarować, kogo kocha bardziej. To najbardziej niewłaściwe pytanie, jakie można postawić! Powstrzymaj się również od scen zazdrości albo okazywania niezadowolenia z powodu np. weekendu spędzonego z drugim rodzicem. Z całą pewnością w radzeniu sobie z sytuacją rozstania nie pomogą takie słowa: „Mama będzie tak strasznie tęskniła i liczyła godziny do twojego powrotu”. Wzbudzi to zupełnie niepotrzebne poczucie winy dziecka za złe samopoczucie rodzica. Trudno mu będzie dobrze się bawić i miło spędzać czas, gdy pomyśli o nieszczęśliwej, wyczekującej przy oknie matce...

 

Wielu małżonków decyduje się na rozwód, bo istnienie rodziny, która nie spełnia swoich podstawowych funkcji (dawanie miłości, zapewnienie poczucie bezpieczeństwa i szacunku), stawia sens jej istnienia pod znakiem zapytania. Rozstania są zawsze trudne i musi minąć czas, aby sytuacja się unormowała i by można było żyć normalnie, zaangażować się w nowy związek lub stworzyć rodzinę patchworkową. Zapewnienie dziecku w tym czasie opieki i wsparcia jest niezwykle ważne i ma ogromny wpływ na relacje, które stworzy ono w przyszłości, oraz na to, jak ułoży się jego życie emocjonalne i rodzinne. Postarajmy się zatem zrobić wszystko, by ułatwić dziecku tę skomplikowaną sytuację, w jakiej (nie ze swojej winy!) się znalazło.

 

 

Kinga Katarzyna Szozda

 

 

 

Na podstawie: M. Plopa, Psychologia rodziny, wyd. Impuls; H. Bee Psychologia rozwoju człowieka, wyd. Zysk i S-ka oraz serwisu www.helpguide.org.

 

 

Gazetka 121 – maj 2013