W marcu i kwietniu br. w polskich sklepach w regionie Brukseli pojawiły się kolorowe opakowania na pieczywo, na których można znaleźć tak zwany przemocometr. Za inicjatywą stoją działaczki platformy antyprzemocowej „Elles pour Elles”.

Czy możecie wyjaśnić, co to jest przemocometr?

Najprościej mówiąc, jest to taka miarka. Tak jak mamy temperaturę na termometrze, od niższej do najwyższej, tak tutaj kolorystycznie przedstawiamy relację między ludźmi. Zaczynamy od zielonego, bo najpierw chodzi o to, żeby pokazywać, na czym polega zdrowa, fajna relacja. Tutaj jest miejsce na zaufanie i wsparcie, czyli wiadomo, że relacja jest zdrowa. Jeżeli osoba, z którą jesteś w relacji, szanuje twoje decyzje, pragnienia i wybory, jeżeli cieszy się twoim szczęściem i upewnia się, że zgadzasz się na to, co wspólnie robicie, to oznacza, że jesteś w dobrej relacji.

Tutaj, gdzie zaczyna się kolor pomarańczowy, sprawy się komplikują. Nie zawsze jest tak, że jakieś zachowania z pomarańczowej strefy, jednoznacznie oznaczają, że jesteśmy w przemocowej relacji. Ale tutaj chcemy powiedzieć stop, zastanów się, przyjrzyj się temu, co się dzieje, bo mowa tutaj o zachowaniach, które często banalizujemy i nie traktujemy jako przemocy.

Jeżeli osoba, z którą utrzymujesz relację, nie odzywa się dłuższy czas, bo jest obrażona, ignoruje cię celowo, wyśmiewa cię, manipuluje, kontroluje twoje kontakty, wyjścia, ubiór, korespondencję, to coś jest nie tak i w twoim związku może być przemoc.

Czerwona część przemocometru dotyczy relacji, w której jest już naprawdę niebezpiecznie, kiedy dochodzi do poniżania, ataków szału, do sytuacji, w których dochodzi do nieukrywanej, zamierzonej agresji wymierzonej w druga osobę. Przed takimi relacjami powinniśmy się chronić, bo mogą one nas narazić na duże niebezpieczeństwo.

No dobrze, przeanalizowałam sobie pytania i co do niektórych odpowiedzi mam wątpliwości. Co powinnam w takim wypadku zrobić?

No właśnie, przemocometr to nie tylko miarka. Są też tutaj informacje dla osób szukających pomocy i będących świadkami przemocy: numery telefonów, numer telefonu zaufania dla Polek w Belgii, a także numer pogotowia dla ofiar przemocy po francusku 080030030 i linii wparcia dla tych, którzy znają niderlandzki, czyli 1712. Oprócz diagnozy, chcemy dać narzędzia, wskazówki, co robić dalej, z kim porozmawiać. Chodzi o to, żeby osoby, które zrobią sobie ten test, nie zostały same, żeby miały od razu informacje, co zrobić i gdzie szukać pomocy. Jest również nasz adres emailowy, jeśli ktoś nie może zadzwonić, może do nas napisać.

Czy możecie powiedzieć, kto wpadł na pomysł takiego przemocometru?

Przemocometr nie jest czymś nowym. Powstał w krajach Ameryki Południowej, gdzie problem przemocy wobec kobiet jest bardzo poważny. W Europie pomysł rozpowszechnił się dzięki Obserwatorium ds. Przemocy Wobec Kobiet w Saint-Denis i feministycznej organizacji En Avant Toute(s). Można go znaleźć na zakładkach do książek, na papierowych opakowaniach, a także w przestrzeni publicznej, na stacjach metra, muralach. We Francji można go często znaleźć na opakowaniach bagietek. Pokazuje to, że na przykład we Francji walka z przemocą jest traktowana poważnie, a władze zdają sobie sprawę, że przemoc może być powszechna jak chleb.

Jak udało się wam pozyskać środki i sponsorów, żeby przeprowadzić tę akcję?

Akcja została sfinansowana z funduszu równościowego Equal.Brussels. W zeszłym roku nasze stowarzyszenie wzięło udział w konkursie na projekty innowacyjne w dziedzinie przeciwdziałania przemocy. Nasz projekt został zaakceptowany i udało się nam pozyskać niezbędne środki, dzięki którym torebki zostały wydrukowane i są obecnie roznoszone przez nasze wolontariuszki po polskich sklepach w Brukseli. Liczymy na to, że uda się nam wkrótce do podobnego pomysłu przekonać grantodawcę po niderlandzkojęzycznej stronie kraju, bo tam mieszka najwięcej Polaków. Chcemy dotrzeć do jak największej liczby odbiorców, tak by informacja o tym, gdzie szukać wsparcia i pomocy tutaj w Belgii dotarła do wszystkich. Będziemy również obecne z przemocometrem na Polish Day w parku 50-lecia, dużej imprezie organizowanej w Brukseli pod koniec czerwca. Będziemy mieć tam stoisko i chciałybyśmy tam nawiązać dialog z odwiedzającymi tę imprezę, po to, żeby móc swobodnie mówić o zachowaniach, które są niewłaściwe. Mocno wierzymy, że im więcej będziemy mówić o przemocy, tym łatwiej będzie nam przemoc rozumieć i na nią reagować, a osobom doświadczającym przemocy o tym mówić i szukać pomocy. Razem zmierzmy się z przemocą, to jest hasło przewodnie przemocometru. 

Dziękuję wam za rozmowę.

My również dziękujemy i zapraszamy na nasze stoisko 28 czerwca na Polish Day.