Nierzadko zdarza się, że rodzice małoletniego dziecka, będąc po rozwodzie lub w separacji i mając ustalony sposób realizacji kontaktów z dzieckiem w Belgii w postaci tak zwanej pieczy naprzemiennej, przeprowadzają się do Polski i mieszkają nadal oddzielenie. Muszą wówczas od nowa ułożyć sobie sposób wykonywania kontaktów z dzieckiem. Z powodu braku ugodowego porozumienia będą zmuszeni swoje kontakty z dzieckiem ustalić na drodze sądowej. Jako że dziecko mieszka w Polsce, właściwym prawem będzie prawo polskie i jurysdykcja sądu polskiego.

Opieka naprzemienna w prawie belgijskim jest już ugruntowanym rozwiązaniem, w prawie polskim zaś jest to instytucja jeszcze nowa. Polski Kodeks rodzinny i opiekuńczy od 2015 r. wprowadził możliwość orzeczenia opieki naprzemiennej nad małoletnim dzieckiem, którego rodzicie się rozstali.

Piecza naprzemienna, podobnie jak w prawie belgijskim, polega na tym, że dziecko mieszka przez określony czas raz u jednego rodzica, a raz u drugiego, np. pierwsze dwa tygodnie miesiąca u mamy, drugie dwa tygodnie u taty. Można przyjąć również takie rozwiązanie, że dziecko będzie mieszkało w tym samym domu lub mieszkaniu, a to rodzice będą się wymiennie wprowadzać, aby w ustalonym czasie zajmować się dzieckiem.

Aby uzyskać prawo do opieki naprzemiennej, należy spełnić kilka warunków. Po pierwsze, sąd musi ustalić, że taki sposób realizacji kontaktów dziecka z rodzicami służy jego dobru. W praktyce oznacza to, że raczej niewielkie szanse na takie rozstrzygnięcie będą mieli rodzice mieszkający w znacznym od siebie oddaleniu (różne miasta), jeżeli to dziecko będzie musiało przeprowadzać się do nich. Po drugie, takie rozwiązanie dotyczy dzieci starszych, raczej w wieku szkolnym. Po trzecie, rodzice muszą w miarę zgodnie ze sobą współpracować w zakresie wychowywania dziecka. Praktyka sądów polskich pokazuje, że skonfliktowanym rodzicom sądy nie są skłonne przyznawać pieczy naprzemiennej.

W przypadku uzyskania prawa do pieczy naprzemiennej sądy zazwyczaj znoszą obowiązek świadczeń alimentacyjnych na rzecz dziecka z uwagi na bezpośrednie utrzymywanie i wychowywanie go przez rodzica, który w danym momencie razem z nim mieszka. Odstępstwem od tej zasady może być sytuacja, w której jedno z rodziców zarabia znacznie mniej niż drugie. Wówczas rodzic zarabiający więcej może zostać obciążony obowiązkiem świadczeń alimentacyjnych na dziecko, oczywiście w kwocie niższej niż w przypadku, gdy wykonywanie władzy rodzicielskiej przysługuje tylko jednej osobie.

Należy wspomnieć również o prawie rodziców do proporcjonalnego rozdzielenia tzw. świadczenia 500+. Jest to świadczenie na drugie i kolejne dziecko, niezależnie od dochodu. Rodziny o niskich dochodach otrzymają wsparcie także dla pierwszego lub jedynego dziecka przy spełnieniu kryterium przeciętnego miesięcznego dochodu 800 zł netto lub 1200 zł w przypadku wychowywania w rodzinie dziecka niepełnosprawnego. Z uwagi na to, że mama i tata w równym stopniu zajmują się dzieckiem i łożą na nie, świadczenia na dziecko należą im się proporcjonalnie do czasu, w jakim dziecko pozostaje na ich utrzymaniu. Wniosek o przyznanie tego świadczenia składa się w urzędzie gminy właściwym dla miejsca zamieszkania.

Agnieszka Hajdukiewicz

radca prawny

www.kancelariahajdukiewicz.com

tel.: 0048 504 078 866

 

 

 

Podstawa prawna:

- Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (j. t. Dz. U. z 2017 r., poz. 682),

- Ustawa  z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (j. t. Dz. U. z 2018 r., poz. 155 z późn. zm.),

- Ustawa z dnia 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci (j. t. Dz. U. z 2017 r., poz. 1851 z późn. zm.).

 

 

Gazetka 180 – kwiecień 2019