Fot. Adobe stock

Brytyjska rodzina królewska powiększyła się o kolejne royal baby. Z tą różnicą, że syn księcia Harry’ego i Meghan Markle, Archie Harrison Mountbatten-Windsor, nie będzie miał żadnego znaczącego tytułu. Ojciec dziecka jest już zbyt daleko od tronu, a i oficjalny tytuł księcia i jego małżonki oznacza tylko wojewodę i wojewodzinę hrabstwa Sussex. Oczywiście dla zwykłych śmiertelników małżonkowie są księciem i księżną.

BEZ SZANS NA TRON

Zgodnie z dekretem króla Jerzego V z 1917 r. tytuł Jego Królewskiej Wysokości może zyskać tylko najstarszy syn w bezpośredniej linii do brytyjskiego tronu i potomkowie (Jerzy, syn księcia Williama) najstarszego syna (książę Wiliam), który jest najstarszym synem potomka (książę Karol). Generalnie wszyscy chłopcy w linii męskiej urodzeni jako pierwsi dziedziczą ten tytuł. Jednak stosunkowo niedawna poprawka uchwalona przez brytyjski parlament gwarantuje takie same przywileje córkom urodzonym jako pierwsze. Ale na podstawie tego samego dekretu syn księcia Harry’ego nie będzie mógł liczyć na żadne królewskie tytuły. Chyba że oficjalnie nada mu je prababcia. W takim przypadku Elżbieta II korzysta z prawa Letters patent, które pomija parlament. Nie zmienia to faktu, że tytuł nadany jest mniej wartościowy niż tytuł dziedziczony.

TYTUŁ

Dodatkowo Archie mógłby odziedziczyć tylko tytuł wojewody, ale gdyby Harry’emu urodziła się córka, zyskałaby ona „tylko” tytuł lady. Tymczasem młodzi rodzice już podjęli decyzję o tym, aby ich syn nie dziedziczył nawet i tego. Potomkowi Harry’ego przysługiwał też staroszlachecki tytuł earla, ale i z niego zrezygnowano. Publicznie Archie znany będzie jako master. Według analityków oznacza to, że Harry i Meghan zdecydowali, że ich syn (i każde kolejne dziecko) będzie cywilem.

OBYWATELSTWO

Księżna Markle jest Amerykanką. Czy to znaczy, że jej dziecko automatycznie otrzymuje obywatelstwo USA? Niekoniecznie. Generalnie narodziny dziecka powinny zostać zgłoszone natychmiast do amerykańskiego konsulatu w Londynie. Tylko wtedy rodzice mogliby się ubiegać o amerykańskie obywatelstwo potomka. Ale ze względu na rangę i status noworodka nie ma takiej możliwości. Syn księcia Harry’ego jest Brytyjczykiem.

NARODZINY

Przez długi czas nawet Kensington Palace nie ujawniał daty narodzin Archiego, jako że to wydarzenie nie ma zbyt wielkiego znaczenia konstytucyjnego. Oficjalnie pałac informował jedynie, że narodziny dziecka zostaną podane do wiadomości publicznej „po fakcie”. Nawet Pałac Buckingham oświadczył, że decyzja książęcej pary jest jej prywatną sprawą i szczegóły pojawią się wtedy, kiedy młodzi rodzice uznają to za stosowne.

ZAKŁADY

Tymczasem Brytyjczycy, uwielbiający zakłady, masowo obstawiali narodziny bliźniaków. Jeden z najbardziej popularnych serwisów, Peddy Power, zaczął odsyłać wszystkich chętnych z kwitkiem. – Pojawiło się tak wiele zakładów, że musieliśmy je zamknąć. Takiego przypadku w naszej historii nie było. Zaczęliśmy podejrzewać, że ktoś coś wie, ktoś coś ujawnił i dlatego musieliśmy podjąć takie kroki – czytamy w komunikacie firmy.

IMIĘ

Firmy bukmacherskie w całej Wielkiej Brytanii obstawiały też potencjalne imiona dziecka. Wśród nich pojawiały się m.in. Rachel (bo tak naprawdę ma na imię księżna Markle), a także Michael i Harriet, choć najbardziej popularne imiona dla dziewczynki to Alicja, Maria, Diana, Wiktoria i Elżbieta, a dla chłopca Jakub, Artur, Aleksander i Filip. Rzecz jasna to tylko zakłady, chociaż wśród nich pojawiało się też imię Spencer, co ma ścisły związek z panieńskim nazwiskiem matki księcia Harry’ego. Wielu zakłady sromotnie przegrało. Ale nie dziwi też nikogo tempo, z jakim ujawniono imię dziecka. Wszystko ze względów protokolarnych. Skoro syn księcia Harry’ego i Meghan Markle nie będzie w żaden sposób tytułowany, nie ma sensu niczego przedłużać. Choć nie jest żadną nowością opóźnianie tego typu wiadomości w królewskich kręgach. Księżna Diana i książę Karol kazali czekać tydzień, zanim ujawnili imię Williama, a sama królowa Elżbieta II trzymała naród w niepewności przez miesiąc, zanim dowiedział się on, że następca tronu będzie miał na imię Karol.

Na świat przyszedł kolejny potomek brytyjskiej monarchini. Zapisał się tym samym na kartach historii niezależnie od tego, czy kiedykolwiek będzie nosił tytuł HRH (His Royal Highness), czy będzie earlem lub zwykłym cywilem bez szans na koronę albo czy będzie weganinem, jak sugerują niektóre serwisy internetowe. Tak jak chcieli rodzice Archie’ego – dziecko ma mieć normalne dzieciństwo.

 

 

Filip Cuprych

 

 

Gazetka 182 – czerwiec 2019