Skończył się wrześniowy Tydzień Zrównoważonego Transportu, minął też lubiany przez tak wielu Dzień bez Samochodu. Te inicjatywy mają nam przypominać, że istnieją inne sposoby i środki poruszania się niż samochód. Zwłaszcza że dane są alarmujące: co roku z powodu zanieczyszczeń powietrza przedwcześnie umierają średnio 632 osoby mieszkające w Brukseli. W całej Polsce jest to około 44 tys. osób, w Europie – aż 400 tys. Główny winowajca? Złej jakości powietrze oraz środki transportu drogowego, które są w dużej mierze odpowiedzialne za szkodliwe dla zdrowia emisje gazów i pyłów. Żeby to lepiej zobrazować – podczas Dnia bez Samochodu emisja zanieczyszczeń pochodzących z oleju napędowego jest aż o połowę mniejsza.fot. fotolia

A konkretnie?

Spaliny samochodowe są dla nas dużo bardziej groźne niż zanieczyszczenia pochodzące z przemysłu. Dlaczego? Ponieważ rozprzestrzeniają się w dużych stężeniach na niskich wysokościach w bezpośrednim sąsiedztwie ludzi.

Drobne cząsteczki, czyli niewidoczne gołym okiem pyły, wnikają do pęcherzyków płucnych, zmieniając wymianę gazową. Tym samym prowadzą do duszności i obciążają pracę serca. Są przyczyną chorób układu oddechowego oraz chorób sercowo-naczyniowych. Co szczególnie niebezpieczne, dotykają kobiet w ciąży i małych dzieci. Potwierdzono, że mogą prowadzić do chorób neurodegeneracyjnych, takich jak choroba Alzheimera, otępienie i niektóre rodzaje raka. Koszty, które ponosi europejska służba zdrowia w związku z leczeniem chorób będących powikłaniem wynikającym z zanieczyszczeń, są ogromne. Szacuje się je na setki miliardów euro rocznie.

W Brukseli stężenie pyłów i gazów mierzone jest przez sześć stacji. Część z nich podaje wartości przekraczające progi zalecane przez Światową Organizację Zdrowia. I tak w 2018 r. roczny próg 20 μg/m3 został przekroczony w dwóch stacjach, przy czym najwyższe średnie roczne stężenie wynosiło 27 μg/m3 w Haren. Z kolei dzienny próg 50 μg/m³ został przekroczony na wszystkich stacjach ponad trzy razy. Jeśli chodzi o gazy takie jak dwutlenek azotu, za 69 proc. ich emisji odpowiada w Brukseli ruch drogowy. Wśród niepożądanych gazów, którymi regularnie oddychamy, są również ozon, benzen, czarny węgiel sadza emitowana podczas reakcji spalania, tlenek węgla, dwutlenek siarki i inne.

Co ma wpływ na fatalną jakość powietrza w Brukseli? Oto kilka faktów:

Coraz więcej osób wybiera jednak alternatywne środki transportu. I tak:

Oblicz swój wpływ na jakość powietrza

A wszyscy ciekawi, jaki wpływ na jakość powietrza mają ich codzienne sposoby przemieszczania się, mogą to obliczyć dzięki kalkulatorowi na stronie www.mobilmix.brussels/fr/qualite-de-lair. Wybieramy tam środki transportu, którymi poruszamy się każdego dnia, oraz przybliżoną długość trasy. I w ten sposób możemy się dowiedzieć, czy jesteśmy częścią rozwiązania – czy raczej problemu. W tej drugiej sytuacji otrzymamy kilka rad, jak zmienić nawyki, by zmniejszyć swój negatywny wpływ na jakość powietrza.

Jakość powietrza zależy też od ciebie!

To małe, niewiele wymagające zmiany, ale wprowadzone przez wielu z nas, będą miały realny wpływ na to, czym oddychamy.

 

 

Halina Szołtysik

 

 

Gazetka 185 – październik 2019