Saint Verhaegen – lub po prostu Saint V – czyli doroczne święto studentów w Brukseli i nieodłączny element kolorytu lokalnego, doczekało się oficjalnego uznania jako część niematerialnego dziedzictwa tego miasta.

SAINT V

Co roku 20 listopada brukselscy studenci ULB i VUB świętują Saint V i bardzo trudno ich wtedy przeoczyć – charakterystyczne stroje i nieodzowny kufel piwa przyciągają wzrok. Tak naprawdę jednak jest to okazja do wielkiej imprezy – picia (a jakże!), tańca i śpiewu, więc młodzi chętnie z niej korzystają. Ma się wrażenie, że miasto należy wtedy do nich – roześmianych, hałaśliwych i pijanych (zapewne także wolnością, ale nie tylko). Kto jednak nigdy nie brał udziału w Juwenaliach, niech pierwszy rzuci kamieniem.

VERHAEGEN

Pierre-Théodore Verhaegen (1796–1862) znany jest przede wszystkim jako założyciel Wolnego Uniwersytetu Brukseli w 1834 r. Jego główną ideą było zachowanie absolutnej niezależności poszukiwań badawczych i wolności myślenia (libre examen) – nieograniczonej jakimikolwiek dogmatami lub uprzedzeniami. Sam Verhaegen był politykiem liberalnym `i członkiem loży masońskiej, ale jednocześnie do końca życia pozostał człowiekiem religijnym. Uważał jednak, że miejsce religii jest w kościele i nie powinna ona wpływać na świeckie sprawy państwa. W gruncie rzeczy więc utworzenie wolnego uniwersytetu miało być czytelnym sygnałem przeciwstawienia się tradycyjnej dominacji katolicyzmu w belgijskim systemie edukacji.

Tu warto dodać, że uniwersytet ten istniał tylko do 1969 r., kiedy to z powodu podziałów językowych wyłoniły się z niego dwie uczelnie noszące tę samą nazwę, tylko, naturalnie, w dwóch różnych językach urzędowych Brukseli – Université libre de Bruxelles (ULB) oraz Vrije Universiteit Brussel (VUB).

PROTESTY

Oficjalna data utworzenia uniwersytetu to 20 listopada 1834 r. i początkowo każda rocznica była dniem wolnym od nauki. Tradycja wspólnego świętowania narodziła się dopiero trochę później, gdy w 1843 r. powstał związek absolwentów – ci chcieli spotykać się co roku z okazji tego święta.

Na nazwę „Saint Verhaegen” trzeba było jeszcze jakiś czas poczekać. W 1888 r. część studentów zaczęła się skarżyć, że polityka uniwersytetu odbiega od liberalnych ideałów Verhaegena, a władze uczelni zachowują się w sposób autorytarny i niedemokratyczny. Dwustu z 1400 studentów, w ramach protestu, wywiesiło przed pomnikiem Verhaegena flagi różnych organizacji studenckich. Natomiast na jego grobie złożono wieniec z liści dębowych. Dwa lata później w uroczystościach wzięły już udział władze uczelni. Z biegiem lat zrodził się też zwyczaj przemarszu studentów w pochodzie.

Obchody święta są więc zawsze także nawiązaniem do wspomnianych protestów i mają przypominać o wartościach założycielskich uniwersytetu. Każdego roku studenci wybierają również specjalny temat, który odzwierciedla aktualne niepokojące tendencje społeczne lub polityczne, którym młodzi chcą się sprzeciwić.

ŚWIĘTOWANIE

W popołudniowym pochodzie studentów bierze udział około 7 tys. przebranych osób, które z muzyką i w świetnych humorach zmierzają do centrum miasta, przy okazji prosząc o pieniądze. Do wczesnych lat 50. ubiegłego wieku używano wozów ciągniętych przez konie lub bydło. Potem wozy zastąpiono małymi ciężarówkami lub naczepami, prezentującymi w dekoracyjny sposób wybrany przez studentów motyw święta, a więc często tematy takie jak walka z ekstremizmem, pacyfizm, antyklerykalizm, folklor studencki itp. Jednak od trzech lat, ze względów bezpieczeństwa, używanie takich pojazdów jest zabronione, ale studentom te małe „utrudnienia” nie przeszkadzają w dobrej zabawie. Zwłaszcza że wszyscy zaopatrzeni są w beczki z piwem… Trasa pochodu może się zmieniać w zależności od decyzji policji, ale zawsze wiedzie przez centrum Brukseli. Tego dnia Manneken Pis przebiera się w kostium charakterystyczny dla świętujących studentów.

Tegoroczne uznanie tej uroczystości za część niematerialnego dziedzictwa i folkloru lokalnego Brukseli jest uhonorowaniem wieloletniej tradycji i docenieniem młodego ducha miasta, którego zawdzięcza ono w dużej mierze wielotysięcznej rzeszy studentów.

 

Halina Szołtysik

 

 

Gazetka 186 – listopad 2019