Tematyka konieczności zapłaty zachowku pojawia się w dwóch sytuacjach:

  • gdy spadkobierca testamentowy jest zobowiązany wypłacić go osobie uprawnionej, czyli takiej, która dziedziczyłaby na podstawie kodeksu cywilnego, gdyby nie została pominięta w testamencie, a także
  • gdy pojawia się obowiązek zapłaty podatku dochodowego od majątku oddziedziczonego i sprzedanego.

Spadkobiercy dziedziczący nieruchomości położone w Polsce zazwyczaj pamiętają o konieczności ich sprzedaży po upływnie 5 lat od ich nabycia, aby uniknąć zapłaty podatku dochodowego, ewentualnie o dokonaniu sprzedaży w terminie 5 lat, ale z jednoczesnym przeznaczeniem uzyskanych środków na własne cele mieszkaniowe. Przepisy podatkowe w tej materii uległy pewnej zmianie 1 stycznia 2019 r. W przypadku gdy ktoś został właścicielem lokalu lub działki w wyniku spadkobrania, pod uwagę bierze się okres, przez jaki nieruchomość należała do spadkodawcy, co oznacza, że w dniu dziedziczenia 5-letni okres nie będzie miał już do niego zastosowania, bo upłynął za życia jego poprzednika prawnego.

Jak jednak wygląda sytuacja podatkowa spadkobiercy, który musiał sprzedać oddziedziczoną nieruchomość przed upływem 5 lat od jej nabycia, aby spłacić swojego dłużnika, którym stała się osoba uprawniona z tytułu zachowku?

Przykład: Kazimierz przed śmiercią sporządził testament, w którym do całości spadku powołał syna Jana, pominął zaś żonę Helenę i syna Piotra. W skład majątku spadkowego znajdującego się w Polsce wchodził dom i działka budowlana. Po śmierci Kazimierza Jan odziedziczył całość majątku spadkowego, zaś Helena i Piotr pozostali z niczym. Pozwali więc Jana o zapłatę zachowku, którą stanowiła równowartość 50 proc. tego, co odziedziczyliby po Kazimierzu, gdyby ten nie sporządził powyższego testamentu. Helena i Piotr wygrali w sądzie łącznie 250 tys. zł. Jan nie posiadał środków, aby ich spłacić, dlatego musiał sprzedać działkę budowlaną. Ze sprzedaży uzyskał 300 tys. zł. Sprzedaż nastąpiła przed upływem 5-letniego terminu od nabycia działki.

Jak powyżej przedstawiono, sprzedaż oddziedziczonej nieruchomości przed upływem 5 lat od jej nabycia bez przeznaczenia środków na własne cele mieszkaniowe powoduje powstanie obowiązku podatkowego – podatku dochodowego. W opisanym przykładzie pojawia się kwestia oszacowania podstawy do obliczenia podatku dochodowego, w tym kosztu uzyskania przychodu, który nie podlega opodatkowaniu.

Problemem tym zajął się Naczelny Sąd Administracyjny (NSA), który w uzasadnieniu wyroku z 17 października 2019 r. (sygn. akt II FSK 3582/17) omówił przypadek podobny do przytoczonego.

NSA stanął na stanowisku, że podatnik (spadkobierca) musi zapłacić podatek od całej kwoty uzyskanej ze sprzedaży nieruchomości, nie zaś, jak podatnik zakładał, tylko od kwoty, która pozostała mu po spłaceniu członków rodziny uprawnionych do zachowku. Organy odwoławcze w tej sprawie wskazały, że koszty odpłatnego zbycia nieruchomości trzeba odróżnić od kosztów uzyskania przychodów. Ponadto, do kosztów odpłatnego zbycia mieszkania nie można zaliczyć zapłaconego zachowku, bo nie pozwala na to art. 22 ust. 6c i 6d ustawy o PIT. Dopuszcza on pomniejszenie przychodu ze sprzedaży odziedziczonego mieszkania jedynie o udokumentowane nakłady zwiększające wartość lokalu, poczynione w czasie jego posiadania, oraz kwotę zapłaconego podatku od spadków i darowizn w określonej części. W praktyce – wyjaśnił organ – kosztem zbycia mogą być: wydatek na wycenę nieruchomości przez rzeczoznawcę majątkowego, prowizje pośredników, koszty ogłoszeń związanych z zamiarem sprzedaży nieruchomości, wydatki związane ze sporządzeniem przez notariusza umowy cywilnoprawnej, a także koszty i opłaty sądowe. Na tej liście nie ma zachowku. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie wyjaśnił zaś, że przychodu ze sprzedaży odziedziczonego mieszkania nie można pomniejszyć o zapłacony zachowek, bo nie jest to ani koszt odpłatnego zbycia, ani koszt uzyskania przychodu. Natomiast odsetki są związane z opóźnieniem wypłaty zachowku, a nie ze sprzedażą mieszkania, zatem również nie mogą być kosztem.

Podsumowując, NSA wskazał, że kosztem odpłatnego zbycia odziedziczonej nieruchomości mogą być jedynie wydatki niezbędne do przeprowadzenia transakcji sprzedaży. Są to więc tylko udokumentowane nakłady i kwota zapłaconego podatku od spadków i darowizn. W tej kategorii nie mieści się zachowek.

Powyższe rozstrzygnięcie NSA może rodzić poczucie, że podatek dochodowy w istocie musi zostać zapłacony od straty. Podatnik jest bowiem zmuszony zapłacić fiskusowi podatek od całej ceny sprzedaży nieruchomości, o ile sprzedaż nastąpiła przed upływem wskazanych 5 lat, nie zaś od tego, co realnie zostało mu po spłacie zachowku.

 

Agnieszka Hajdukiewicz

radca prawny

tel: 0048 504 078 866

www.kancelariahajdukiewicz.com

 

 

 

Na podstawie:

- wyroku NSA z 17 października 2019 r., sygn. akt II FSK 3582/17.

 

 

Gazetka 187 – grudzień 2019