Znalezienie odpowiedniej kandydatki na żonę przez następcę tronu lub księcia zawsze było bardziej sprawą wagi państwowej niż wolnym i nieskrępowanym wyborem. Kandydatka musiała spełniać określone warunki, zaś samo małżeństwo było formą sojuszu i ugody stron, a nie romantycznym zwieńczeniem miłosnego związku. Ale co zrobić w przypadku, gdy miłość jest silniejsza niż rozum? Przyjrzyjmy się trzem Amerykankom, które zawładnęły sercami mężczyzn z europejskich rodzin królewskich.

NIEUNIKNIONE PORÓWNANIA

Gdy książę Harry i jego żona Meghan Markle obwieścili całemu światu, iż rezygnują z królewskich tytułów i obowiązków i zamierzają żyć jak zwykli ludzie, wybuchła niezwykła sensacja. Owszem, pojawiały się sygnały, że Meghan nie dostosowuje się do etykiety dworskiej i nie potrafi dojść do porozumienia z rodziną królewską. Była bezpardonowo oceniana przez media, a nawet brutalnie atakowana przez brytyjskie brukowce. Ale chyba nikt nie spodziewał się tego, co nastąpiło.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że historia lubi się powtarzać. Obecne wydarzenia przypominają te sprzed kilkudziesięciu lat, dotyczące króla Edwarda VIII i Wallis Simpson. Skandal, który wtedy wybuchł, był nawet większy niż obecny. Chodziło bowiem o następcę brytyjskiego tronu, a nie o jego młodszego brata. W obu przypadkach femme fatale, czyli kobietą, dla której porzuca się przyszłość oraz swoją królewską rodzinę, jest Amerykanka. I Wallis Simpson, i Meghan Markle były rozwódkami, gdy związały się z członkami rodziny królewskiej. Były też kobietami po trzydziestym roku życia, czyli osobami dojrzałymi, a nie naiwnymi młódkami. Obie bardzo ładne, umiały przyciągać uwagę mężczyzn. No i musiały mieć w sobie coś, co sprawiło, że właśnie dla nich najbardziej poszukiwani kawalerowie na świecie zdecydowali się zamienić swój królewski status na żywot zwykłego obywatela. Czy była i jest to miłość, która przekracza wszelkie granice?

WALLIS SIMPSON

Wallis Simpson, gdy poznała Edwarda VIII, następcę brytyjskiego tronu, miała 39 lat i była rozwódką, ale ponownie zamężną. Nie cieszyła się dobrą reputacją. Edward VIII był pierworodnym synem króla Jerzego V i następcą tronu. Liczył 41 lat, ale nie był żonaty. Miał romanse z wieloma kobietami, najczęściej starszymi od siebie, ale z nikim nie łączono go na poważnie. O losie jego i brytyjskiej monarchii zaważyło pewne polowanie na lisy. To właśnie wtedy tych dwoje się spotkało. Dla następcy tronu musiało to być uderzenie pioruna. Zaczął się spotykać z Wallis, w której się tak zakochał, że porzucił inne miłostki. Wallis jednak była bardziej światowa i spotykała się jednocześnie z następcą tronu i z innym mężczyzną – sprzedawcą samochodów.

W końcu Edward VIII decyduje się poślubić Wallis, która przeprowadza rozwód z drugim mężem. Wywołuje to kryzys konstytucyjny. Zarówno premier Wielkiej Brytanii Stanley Baldwin, jak i arcybiskup Canterbury są przeciwni podwójnej rozwódce jako przyszłej królowej. Obawy budzą również sympatie obojga wobec nazizmu oraz wysokich rangą dowódców III Rzeszy. 11 grudnia 1936 r. Edward VIII abdykuje, podając jako powód niemożność sprostania królewskim obowiązkom bez pomocy ukochanej kobiety, i powraca do swojego pierwotnego imienia David. Bierze ślub z Wallis pół roku później we Francji. Oboje zyskują status persona non grata w Wielkiej Brytanii po odwiedzinach u Adolfa Hitlera i propozycji pozbawienia Jerzego VI (brata Edwarda) tronu w zamian za ogłoszenie się Edwarda namiestnikiem III Rzeszy. Dawny Edward VIII zachowuje tytuł księcia Windsor i ma nadzieję na powrót. Do Anglii i tytułu. Na próżno.

GRACE KELLY

Była niezwykle utalentowana i powszechnie uważana za zjawiskowo piękną. Grała w filmach znanych reżyserów, np. u Hitchcocka; otrzymała Oscara za rolę w filmie „Dziewczyna z prowincji”. Miała za sobą wiele romansów, także z żonatymi mężczyznami, gdy poznała księcia Monako, Rainiera. Ona – gwiazda Hollywood – została zaproszona do udziału w sesji zdjęciowej w pałacu w Monako. On – książę owego pałacu i niewielkiego księstwa. Zaaranżowane spotkanie ma ciąg dalszy w korespondencji, która przeradza się w uczucie.

Trudno to sobie dziś wyobrazić, ale wtedy Monako było tylko małym i niezbyt bogatym księstwem zależnym od Francji. Legenda głosi, że sławna ikona mody ze Stanów Zjednoczonych miała przyciągnąć bogatych turystów do monakijskich kasyn. I tak się stało. Niemłody Rainier poprosił Grace Kelly o rękę i… dwumilionowy posag. Zostając księżną, Grace świadomie zrezygnowała z aktorstwa, a była przecież wtedy u szczytu kariery. Desperacko szukała miłości i aprobaty, której nie dał jej własny ojciec. I tutaj się zawiodła. Jej królewski mąż miał kochanki i wybuchowy charakter. Z jej francuskiego śmiała się służba dworska. Osamotniona i nieszczęśliwa, pocieszenia szukała w alkoholu i romansach. Tragiczny finał bajkowej historii wydarzył się 13 września 1982 r. na wijącej się serpentynami drodze na zboczach Alp. Samochód, którym jechała Grace z córką Stephanie, wylądował w przepaści. Królowa Monako zginęła w wyniku odniesionych ran.

RACHEL MEGHAN MARKLE

Tak jak Wallis Simpson jest rozwódką, a jak Grace Kelly – aktorką, choć nie tak sławną. Urodziła się i wychowywała w Los Angeles i tam zaczęła grać drobne role w filmach już jako nastolatka. Największy rozgłos przyniosła jej rola w serialu „W garniturach”. W 2016 r. poznała księcia Harry’ego, a po dwóch latach wyszła za niego za mąż. Nie była idealną kandydatką – rozwódka, aktorka, Amerykanka. Wypominano jej nawet egzotyczną urodę – jej matka jest Afroamerykanką. Spekulowano, czy sobie poradzi, stając się częścią rodziny Windsorów, jednej z najpotężniejszych monarchii na świecie. Wszyscy mieli dobrze w pamięci problemy, które spadły na brytyjski dwór po zjawieniu się w życiu Edwarda VIII Wallis Simpson, jak i perturbacje związane z niedopasowanym małżeństwem Diany i Karola. Jednak królowa Elżbieta miło przyjęła wybrankę swego ukochanego wnuka. Meghan mogła liczyć na księżną Kate, żonę Williama, jeśli chodzi o podzielenie się doświadczeniem w nowej, niezwykłej roli na dworze królewskim. Po ślubie z Harrym Meghan została oficjalnie częścią rodziny królewskiej i przyjęła tytuł księżnej Sussex. Musiała zrezygnować z grania w filmach, za to reprezentowała wraz z mężem rodzinę królewską w czasie licznych wystąpień. I została mamą Archie’ego – dziś już rocznego.

MEGXIT

Informacja o tym, że Harry i Meghan zrzekli się tytułów książęcych, zaszokowała i dotknęła wszystkich członków monarchii brytyjskiej – a szczególnie królową Elżbietę. Wstrząsnęła też światowymi mediami. Tego nikt się nie spodziewał. Owszem, Meghan była bacznie obserwowana przez paparazzi i dziennikarzy, którzy komentowali jej zachowanie. Jednak wydawało się, że jako aktorka i kobieta z życiowym doświadczeniem poradzi sobie w nowej roli. Okazało się, że nie wytrzymała zmasowanego ataku mediów, który jej mąż porównał do nagonki, jaka spotkała jego matkę, księżnę Dianę. Inni wietrzyli tu ultimatum, jakie Meghan miała postawić mężowi, żeby wybrał życie z nią i ich synem, ale poza brytyjską monarchią.

Para wraz z synkiem zamieszkała początkowo w Kanadzie, ale ostatnio przeniosła się do Los Angeles, gdzie mieszka matka Meghan, Doria Ragland. Małżeństwo zrezygnowało z pełnienia królewskich obowiązków i zrzekło się tytułów książęcych. 31 marca 2020 r. Meghan i Harry przestali oficjalnie reprezentować brytyjski dwór królewski. Meghan, co prawda, chciała utrzymać nazwę strony internetowej „Sussex Royal Foundation”. Pod naciskiem królowej Elżbiety musiała ją jednak zmienić. Poszło o słowo „royal”, czyli królewski. Królowa argumentowała, że przecież nie są już oficjalnie członkami rodziny królewskiej. Fundacja jest sposobem na uzyskanie niezależności finansowej młodego małżeństwa. Ma promować zdrowy styl życia i organizować warsztaty edukacyjne, a pod jej szyldem mają być produkowane ubrania, gadżety, itp.

PRZYCZYNY

Zaledwie dwa lata po iście królewskim ślubie następuje zerwanie z brytyjską monarchią. Oczywiście rodzą się pytania o przyczyny tego stanu rzeczy. Niektórzy komentatorzy zauważają, że Meghan, powinna była wiedzieć, co ją czeka, i przyjąć rolę, która sama sobie wybrała. Była przecież dorosła (34 lata) i obeznana w świecie (jako aktorka odniosła dość duży sukces; była kobietą nowoczesną i zaangażowaną społecznie). Nie tak jak Diana – miła i urzekająca, ale przy tym bardzo młoda i naiwna. A jednak Meghan nie okazała się na tyle doświadczona życiowo, by poradzić sobie w nowej roli. Wolała więc wrócić do bardziej normalnego życia, które prowadziła w Stanach Zjednoczonych, niż wtłoczyć się w ramy etykiety i „walczyć” z paparazzi. A może też pochodzi już z innego pokolenia kobiet – zdecydowanych, choć wrażliwych i niezamierzających się poświęcać w imię idei.

Harry jest drugim synem księcia Karola, ale jego szanse na objęcie tronu są odległe. Nadal rządzi królowa Elżbieta i nic nie zapowiada, żeby miała abdykować. Po niej tron dziedziczy książę Karol, a po nim William i jego synowie. Wydaje się więc, że Harry wraz z Meghan przemyśleli swoją sytuację i postanowili wybrać życie z dala od brytyjskiego dworu i różnych związanych z nim obowiązków. Nie będą otrzymywać dotacji przysługującej członkom rodziny królewskiej, ale też nie będą nieustannie pod ostrzałem paparazzi. Meghan nie będzie musiała przestrzegać dworskiej etykiety, która tak ją zawsze uwierała.

Nadal mogą się cieszyć niezwykłą popularnością i spieniężać swój wizerunek. Prowadzenie social mediów, udziały w imprezach i wykładach, wydawanie książek może im przynieść dziesiątki milionów dolarów rocznie. Spekuluje się, że Meghan będzie chciała wrócić do aktorstwa. Na razie została lektorką w filmie dokumentalnym Disneya „Elephant”, ale swoją gażę przeznaczyła na konto organizacji walczącej z kłusownictwem. Znawcy tematu uważają, że decyzja Harry’ego i Meghan może wpłynąć niezbyt pozytywnie na brytyjską monarchię i położyć się cieniem na jej przyszłości.

Książę znajduje swoją wybrankę. Nie jest to dziewczyna przypominająca baśniowego Kopciuszka. Czy będą żyli długo i szczęśliwie? Przyszłość pokaże. Ale na pewno – poza „Firmą”, jak określa się brytyjską monarchię.

 

Sylwia Maj

 

 

Gazetka 191 – maj 2020