Otyłość to problem, z którym mierzy się coraz więcej ludzi. Co najbardziej niepokojące, rok w rok przybywa coraz to młodszych osób z nieprawidłową masą ciała. Skutki tej choroby – bo inaczej nie można nazwać tego zjawiska, patrząc w skali zagrożeń dla zdrowia i życia – są rozległe i dotyczą tak wielu układów i organów, że z powodzeniem można powiedzieć, że jest to jeden z głównych problemów cywilizacyjnych XXI w. Jeśli dodamy do tego także skutki psychiczne i połączymy je z inną plagą cywilizacyjną współczesności – depresją, to bez wątpienia dotkniemy jednego z najbardziej złożonych problemów zdrowotnych ludzkości. Nie bez powodu Światowa Organizacja Zdrowia uznała otyłość za najbardziej niebezpieczną chorobę przewlekłą XXI w.

4 marca oblicz swoje BMI

Aby sprawdzić, czy dotyczy nas problem z nadwagą lub otyłością, wystarczy obliczyć swój wskaźnik BMI. W internecie można znaleźć wiele kalkulatorów, które automatycznie go wyliczają; wystarczy tylko podać płeć, wzrost, wagę i wiek (w przypadku dzieci). Natychmiastowy wynik pokaże, w jakim przedziale wagowym jesteśmy i o ile przekraczamy normę, jeśli tak będzie. 4 marca to w bieżącym roku Dzień Walki z Otyłością. Warto więc przyjrzeć się wadze swojej i swoich najbliższych, aby się szybko dowiedzieć, czy wymaga poprawy w celu zapewnienia nam długiego i zdrowego życia.

NADWAGA POWSZECHNIE AKCEPTOWANA

Otyłość to szósty z kolei czynnik ryzyka, z powodu którego na świecie umierają ludzie. Z reguły niepokoi nas nadmierna otyłość, która uniemożliwia normalne funkcjonowanie w społeczeństwie. Wówczas każdy dostrzega problem, choć na jego pozytywne rozwiązanie jest już zazwyczaj za późno. Jednak lekka lub średnia nadwaga jest społecznie akceptowana i nie wzbudza z reguły powodów do niepokoju. Często uważamy, że to tylko parę kilogramów, które w każdej chwili można zrzucić. Jeszcze inna forma akceptacji istnieje w kontekście najmłodszych – dzieci, żeby rosnąć, muszą jeść. Tymczasem właśnie pierwsze lata życia i kształtowanie nawyków żywieniowych mają ogromne znaczenie, jeśli człowiek ma mieć w przyszłości szansę na życie w zdrowiu, bez nadwagi.

Oczywiście są przypadki, kiedy to nie złe nawyki żywieniowe ani brak ruchu odpowiadają za otyłość. Czasem chodzi o uwarunkowania kulturowe lub środowiskowe. Część osób ma predyspozycje genetyczne, które definiują parametry ciała, i w takim przypadku bardzo trudno jest przeciwstawić się kodowi genetycznemu i porzucić dotychczasową wagę. Jednak jest to znikomy procent wszystkich otyłych. Otyłość „na życzenie” jest powszechna, ale pomimo jej niemej akceptacji przez większość społeczeństwa pociąga za sobą wiele konsekwencji w kontaktach społecznych (szczególnie wśród młodych) oraz psychicznych.

25 PROC. LUDNOŚCI PONAD NORMĘ

Statystyki są nieubłagane. Problem nadwagi dotyczy około 1,6 mld dorosłych, z kolei otyłości – około 400 mln. Łącznie to prawie 25 proc. całej populacji. Dla porównania, w 1975 r., kiedy na świecie żyły 4 mld ludzi, nadwagę miało niewiele ponad 100 mln z nich. Szczególny wzrost liczby osób mających problemy z nieprawidłową masą ciała zaobserwowano pod koniec lat 90. XX w. i niestety od tego czasu liczba ta rośnie bardzo dynamicznie. Żadne szacunki nie wróżą poprawy w tej kwestii – w nadchodzących dekadach problem będzie raczej się pogłębiał.

W Polsce nadwagę ma ponad 60 proc. mężczyzn i prawie 50 proc. kobiet. Problem otyłości dotyczy ok. 21–23 proc. wszystkich Polaków. Niedowagę ma 2 proc. społeczeństwa, wagę w normie – 39 proc. Nie są to dane zaskakujące, jeśli chodzi o kraje rozwijające się czy wysoko rozwinięte. Patrząc na kraje europejskiej, najwięcej osób otyłych jest w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Czechach. Na świecie największy problem mają Stany Zjednoczone – ponad 34 proc. Amerykanów cierpi na poważne zaburzenia wagi, a szacunki mówią, że w najbliższej dekadzie ta liczba może dobić do połowy amerykańskiej populacji. Podobne tendencje obserwuje się w niektórych krajach arabskich – np. w Katarze, Kuwejcie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Arabii Saudyjskiej. Najmniej otyłych jest w Japonii (ok. 3 proc. populacji), a z krajów europejskich warto wymienić Serbię (17 proc.), Holandię (18 proc.) czy Danię (19 proc.).

DZIECI Z BAGAŻEM NA STARCIE

Problemy z nadwagą są szczególnie niebezpieczne wśród dzieci i młodzieży, bo dramatycznie zwiększają ryzyko otyłości w dorosłym życiu. Problem dotyczy dzisiaj około 14 proc. wszystkich niepełnoletnich Polaków i z roku na rok liczba ta rośnie. W przedziale wiekowym 5–9 lat problem ma już ok. 25 proc. chłopców i ok. 30 proc. dziewczynek. Wśród nastolatków w wieku 11–15 lat nadwagę ma ok. 21 proc. Podobne tendencje można zaobserwować wśród dzieci i młodzieży całej Europy; w Stanach Zjednoczonych te statystyki są dużo wyższe. Dość powszechną tendencją jest także częstsze występowanie zbyt wysokiej masy ciała wśród chłopców niż wśród dziewczynek.

Dzieci nie są odpowiedzialne za swoją wagę. Niestety, często ze źle pojętej troski czy braku wiedzy na temat prawidłowego żywienia najmłodsi są wciągani (nierzadko przez opiekunów) w pułapkę, z której mogą nie wyjść przez całe życie. Zaburzenia, które wywoła nadwaga czy otyłość w wieku szkolnym, będą miały swoje konsekwencje w dorosłości. Takie konsekwencje zdrowotne i psychiczne są często nieodwracalne lub wymagają ogromnej pracy, by uzyskać choć minimalną poprawę. Jeśli jeszcze zdarzy się tak tragiczny rok jak ten miniony, kiedy dzieci odgórnie zostały pozbawione ruchu (nawet zwykłego chodzenia do szkoły) wskutek pandemii i nauczania zdalnego, to skutki mogą być o wiele trwalsze i zaburzać prawidłowy rozwój ogromnej liczby młodych ludzi.

ZGUBNE KONSEKWENCJE DLA CIAŁA I DUCHA

Wśród zdrowotnych skutków otyłości można wymienić powikłania ze strony układu krążenia oraz problemy z wydolnością wielu narządów. Do najczęstszych chorób zalicza się choroby serca, cukrzycę, kamicę żółciową, nowotwory, zaburzenia hormonalne i zwyrodnienia układu kostno-stawowego. Lista chorób jednak jest indywidualna, ponieważ ze względu na przewlekły problem na przestrzeni lat coraz więcej narządów może zostać poszkodowanych wskutek złej diety, braku ruchu, ciężkiej wagi, choć bezpośrednio z otyłością ich nie powiążemy. Wśród dzieci największym zagrożeniem są przede wszystkim przyszłe problemy metaboliczne oraz zbyt wysokie ciśnienie. Ale konsekwencje dotyczące samego ciała to nie wszystko.

Skutki psychologiczne są równie, a może nawet bardziej niebezpieczne w czasie okresu dojrzewania niż te związane z funkcjonowaniem organizmu. Prócz problemów z zaburzeniem odżywiania (przejadanie się, głodzenie lub inne skrajne formy), obniżenia nastroju i samopoczucia, otyłość może prowadzić do depresji, której często bez specjalistycznej pomocy nie będzie się dało pokonać. W skrajnych przypadkach może także prowadzić do prób samobójczych lub samobójstw. Otyłość może wywoływać także lęk przed otoczeniem, szczególnie jeśli chodzi o uczestnictwo w zajęciach edukacyjnych, rekreacyjnych lub ruchowych. Wzmaga wówczas zjawisko izolacji, odcięcia się od życia społecznego, zaniechania pracy i jakichkolwiek kontaktów.

DIETA I RUCH NA RATUNEK

Przyczyny nadwagi są różne – od genetycznych, przez kulturowe, po środowiskowe. Jedną z najczęstszych jest niestety współczesny model życia, w którym mamy za mało ruchu i jemy za dużo śmieciowego jedzenia. Błędne wzorce żywieniowe, nieznajomość piramidy żywienia, stołowanie się w fast foodach, używanie w kuchni półproduktów i produktów wysoko przetworzonych, zbyt duża ilość cukrów prostych, białej mąki, soli i niezdrowych tłuszczów, zbyt wiele posiłków mięsnych, a przy tym zbyt mała ilość owoców i warzyw oraz zbyt mało produktów pełnoziarnistych – to tylko niektóre z czynników, które mają bardzo duży wpływ na wagę. Innym jest styl życia. Ten kanapowy, z telefonem czy tabletem w ręku, z pracą przy komputerze, z odpoczynkiem przed telewizorem niestety również sprzyja nadwadze. Zwykłe spacery, wycieczki piesze lub rowerowe, nawet prosta rezygnacja ze środków transportu w drodze do pracy lub szkoły może zdziałać wiele dobrego dla zdrowia. Minimum ruchu każdego dnia oraz zbilansowana dieta to podstawa w utrzymaniu prawidłowej masy ciała.

Jeśli jednak już mamy problem z wagą, to te zwykłe działania nie wystarczą. Aby pozbyć się zbędnych kilogramów, należy dobrać dietę odpowiednią do własnego ciała oraz regularnie ćwiczyć. Te dwa czynniki muszą iść ze sobą w parze, muszą też być odpowiednio rozłożone w czasie – zbyt szybka utrata wagi zwiększa ryzyko powrotu do wcześniejszej, a nawet może wywoływać niepożądane skutki uboczne. W przypadku problemów z otyłością najlepiej sięgnąć po pomoc specjalisty – samodzielne pozbycie się zbyt wielu kilogramów jest niezwykle trudne, a niekontrolowane może prowadzić do zagrożenia życia.

 

 

Ewelina Wolna-Olczak

 

Gazetka 199 – marzec 2021