Obecnie Dzień Matki obchodzony jest w ponad 140 państwach na całym świecie – bez względu na szerokość geograficzną, kulturę, religię czy ustrój polityczny. Choć w różnych krajach przypada innego dnia, przyświecająca mu idea jest wszędzie taka sama – miłość do mam. Bezwarunkowa miłość matki i jej poświecenie pozwalają dzieciom stawiać pierwsze kroki i iść śmiało przez życie. I choć wiemy o tym każdego dnia, to w Dzień Matki możemy oficjalnie za wszystko podziękować. Nie zapomnijmy tego dnia o życzeniach. Miłym gestem są też prezenty i bukiety kwiatów.

POCZĄTKI ŚWIĘTA

W naszym kręgu kulturowym w zasadzie wszystko ma swój początek w starożytności. Nie inaczej jest z Dniem Matki. Już od starożytności matki były otaczane specjalnym kultem, który wnikał z wdzięczności za to, co kobiety czyniły dla rodzaju ludzkiego – były rodzicielkami i wychowawczyniami nowych pokoleń. W każdej z wielkich religii czczono boginie matki: Izydę – w starożytnym Egipcie, Kybele – w starożytnym Rzymie, zaś w starożytnej Grecji – Reę jako boginię wszechświata i matkę wszystkich bogów. Oddawano cześć boginiom matkom jako symbolom płodności i urodzaju. Obchody ich święta przypadały wiosną.

W XVII w. w Anglii i Szkocji świętowano „Niedzielę u Matki” (Mothering Sunday) w czwartą niedzielę postu. Tego dnia, który był wolny od pracy, dorosłe, pracujące dzieci przybywały w odwiedziny do swoich mam. Skąd takie święto? W tamtych czasach wiele ubogich dziewcząt i chłopców pracowało od najmłodszych lat u bogatych ludzi, często w miejscach dość odległych od rodzinnego domu. Ówcześnie pracowano siedem dni w tygodniu, więc trudno było o rodzinne spotkania. Dzień wolny pozwalał na podróż i spędzenie święta z rodzicielką. Córki piekły specjalne ciasto z masą migdałową i suszonymi owocami i wręczały mamom. Podarunkiem były też kwiaty, często polne, oraz słodycze. Matki rewanżowały się błogosławieństwem.

CIĄG DALSZY Z AMERYKI

W Stanach Zjednoczonych w XIX w. pojawiały się inicjatywy docenienia roli matek. Stały za nimi dwie silne kobiety. Jedną akcję zapoczątkowała Ann Reeves Jarvis. Ta matka trzynaściorga dzieci, ale i działaczka społeczna, przekonywała, że nie docenia się roli matek, jak i ich poświęcania się dla rodziny, należy więc przydać im znaczenia. Jej własna córka, która odziedziczyła i imię, i zapał społecznikowski po matce – Anna Jarvis – po stracie rodzicielki w iście amerykańskim stylu podjęła się doprowadzić jej dzieło do celu. Rozpoczęła kampanię na rzecz ustanowienia Dni Matczynej Pracy.

Inna amerykańska działaczka, Julia Ward Howe, od 1872 r. promowała Dzień Matek dla Pokoju, bo po doświadczeniach okrucieństw wojny secesyjnej uważała, że sprawa pokoju jest jedną z najważniejszych dla współczesnego świata oraz że to kobiety, które tracą w konfliktach zbrojnych swoich synów, mogłyby zaangażować się w tę ważną sprawę.

W końcu działania obu tych kobiet przyniosły skutek i w 1905 r. udało się ustanowić Dzień Matki. Stał się on na tyle popularny w wielu stanach, że w 1914 r. Kongres Stanów Zjednoczonych oraz prezydent Woodrow Wilson uznali Dzień Matki za święto narodowe. Obchodzone było w każdą drugą niedzielę maja, i tak zostało do dzisiaj w wielu państwach świata – na przykład w Belgii.

W czasie wojen światowych amerykańscy żołnierze przynieśli swój styl świętowania Dnia Matki do Europy. Jak wiele amerykańskich zwyczajów, przyjął się on i na naszym kontynencie. Resztę dokończyła postępująca globalizacja i niestety komercjalizacja, która rozpoczęła się już za życia fundatorki święta – Anny Marie Jarvis. Była ona na tyle niezadowolona z jego komercjalizacji, że próbowała nawet znieść święto, które z takim wysiłkiem udało się ustanowić. Zarzucała przekształcenie szlachetnej idei pierwotnego przesłania Dnia Matki w tani sentymentalizm sprowadzający się do kupienia kwiatka – goździka (którego cena wzrosła, gdy stał się symbolem święta matek), kartki z gotowymi życzeniami oraz pudełka czekoladek.

W POLSCE

Historia Dnia Matki w Polsce wiąże się z Krakowem, gdzie świętowano z tej okazji po raz pierwszy w 1914 r. Przed II wojną światową obchody organizował Polski Czerwony Krzyż. Przyjęła się wtedy data 26 maja i tak pozostało do dziś. Nie jest to dzień wolny od pracy, ale dorosłe dzieci starają się odwiedzić swoje mamy i podarować im kwiaty lub słodycze, a jeśli to z jakichś względów niemożliwe, przynajmniej dzwonią z życzeniami. Małe dzieci wręczają mamom własnoręcznie wykonane laurki.

 

Sylwia Maj

 

Gazetka 201 – maj 2021