Kiedy liście zmieniają kolor, dzień staje się krótszy, a poranne mgły zaczynają królować na łąkach, znak, że rozpoczyna się ulubiony czas wielu Polaków – sezon na grzyby. Lubimy wybrać się na pieszą wycieczkę do lasu, by odpocząć na łonie na natury. Jednak aby w pełni bezpiecznie cieszyć się z uroków grzybobrania, należy pamiętać o podstawowych zasadach zachowania się w lesie.

JAK SIĘ NIE ZGUBIĆ W LESIE?

Jeśli już się zgubimy, przede wszystkim pomocy możemy szukać, dzwoniąc pod numer alarmowy. Podstawową zasadą jest więc zabranie ze sobą naładowanego telefonu! Przed wyjściem do lasu warto przejrzeć mapę terenu, na którym będziemy zbierać grzyby, zaznajamiając się z większymi miejscowościami i kierunkami. W przypadku zgubienia się musimy szukać miejsc charakterystycznych. Najlepiej wyjść na główną drogę, przy której są znaki. Polskie Lasy Państwowe zalecają pobranie aplikacji mBDL dla turystów – to zbiór map prezentujących tereny leśne.

Na ile to możliwe, unikajmy samotnych wycieczek do lasu, szczególnie w tereny mało znane lub gdy już zachodzi słońce. Poinformujmy rodzinę o planowanej godzinie powrotu i określmy teren, gdzie się udajemy. Podczas wyprawy z dziećmi lub osobami starszymi zwróćmy uwagę na to, by nie oddalały się zbytnio od reszty. Warto włożyć ubrania odblaskowe lub w jaskrawych kolorach, by być już z daleka lepiej widocznym.

Parkując samochód, skorzystajmy z wyznaczonych do tego miejsc. W żadnym wypadku nie zostawiajmy go na drogach leśnych, nawet bocznych. W Polsce wjazd do lasu samochodem jest karany mandatem. Warto schować wartościowe rzeczy, by nie kusiły złodzieja.

JAK ZBIERAĆ GRZYBY?

My, Polacy, doskonale znamy się na grzybach – takie przynajmniej mamy o sobie mniemanie. Warto jednak przed wyjściem do lasu zaznajomić się z atlasem grzybów, a nawet zabrać go ze sobą.

Przede wszystkim należy zbierać tylko te okazy, które się zna i co do których ma się pewność, że są jadalne. Krąży mit, że wszystkie trujące grzyby są gorzkie, tymczasem to nieprawda, a organoleptyczne próbowanie grzybów w lesie to zły pomysł. Najsilniej trujący grzyb, muchomor sromotnikowy, nie jest gorzki – ma właśnie łagodny smak. Jeśli chcemy być pewni co do rodzaju grzyba, należy zbierać okazy dojrzałe, bo wtedy są w pełni wykształcone i mają odpowiednie cechy do identyfikacji.

Nie kierujmy się także tym, że grzyb jest nadgryziony przez zwierzęta – wcale nie świadczy to o jego jadalności dla ludzi. Pamiętajmy też, że nie wszystkie jadalne grzyby pod kapeluszem mają rurki, a niejadalne blaszki. Popularna kurka, czyli pieprznik jadalny, ma fałdy, a niejadalny goryczak żółciowy rurki. Również wielokrotne i długie gotowanie nie spowoduje, że pozbędziemy się z grzybów trujących toksyn.

Część osób ścina grzyby przy podłożu, jednak prawidłowy zbiór grzyba polega na jego delikatnym wykręcaniu ze ściółki, a następnie oczyszczeniu z igliwia i ziemi. Również po wykręconej bulwie możemy określić, czy grzyb jest jadalny, czy też trujący. Spotkane po drodze grzyby niejadalne należy zostawić w spokoju i nie niszczyć ich, gdyż są one często pokarmem dla innych zwierząt.

Prawdziwy grzybiarz do lasu wybiera się z koszykiem lub ewentualnie z wiaderkiem. Pod żadnym pozorem nie wolno grzybów zbierać do torebek foliowych, bo nie dość, że w trakcie spaceru się połamią i uszkodzą, to jeszcze mogą nabrać szkodliwych właściwości.

ZBIERANIE W RÓŻNYCH KRAJACH

W polskich Lasach Państwowych zbieranie grzybów jest w pełni dozwolone i bezpłatne, wyjątek stanowi zbieranie przemysłowe. Jednak nawet grzybiarze, którzy później sprzedają grzyby przy drogach, nie podlegają pod tę kategorię. Zerwanie grzybów objętych ochroną albo bezmyślne niszczenie, nawet okazów niejadalnych, zagrożone jest grzywną do 500 zł.

Polskie przepisy są liberalne i nie ma ograniczeń w ilości zbierania grzybów, jednak już w Niemczech można zebrać do 2 kg grzybów na osobę na dzień. Co przy borowikach, których waga może być naprawdę duża, stanowi spore ograniczenie. Niemcy nie mają raczej tradycji zbierania grzybów – wolą je kupić w sklepie. Trzeba również pamiętać, że nie wolno zbierać grzybów w parkach i lasach prywatnych. Możemy za to swobodnie przekraczać granice leśne, ale należy mieć przy sobie dowód lub paszport. Jeśli nie będziemy przestrzegać przepisów, grozi nam kara nawet do 10 tys. euro.

W Belgii

  • Należy zawsze dowiedzieć się, czy w konkretnym lesie wolno zbierać grzyby.
  • Region Walonii pozwala na zbieranie w swoich lasach do 10 litrów grzybów dziennie na osobę, jednak w lasach prywatnych i gminnych należy mieć na to pozwolenie.
  • W Forêt de Soignes obowiązuje całkowity zakaz zbierania grzybów.

JAK SIĘ PRZYGOTOWAĆ?

Najwięcej grzybów wyrasta po deszczu, dlatego szykując się na wyprawę do lasu, warto pamiętać o nieprzemakalnej odzieży oraz butach. Ubranie powinno być z długim rękawem, co chroni przed ukąszeniami. Doskonale sprawdza się cienka kurtka lub peleryna przeciwdeszczowa. Praktyczna będzie kamizelka, bo do jej kieszonek możemy włożyć przydatne akcesoria, np. nożyk do grzybów. Na głowę najlepiej włożyć czapkę, kapelusz lub kaptur, które ochronią przed kleszczami. Na nogach sprawdzą się długie spodnie i nieprzemakalne buty – gumowce lub buty trekkingowe. Tak przygotowani możemy ruszać po przygodę. Zawsze jednak pamiętajmy, że w lesie jesteśmy gośćmi – nie hałasujmy, by nie płoszyć zwierząt. Śmieci obowiązkowo zabierzmy ze sobą do domu.

Pogoda na weekend zapowiada się słoneczna, to kto wkłada kalosze i wybiera się z koszykiem do lasu?

 

Agnieszka Strzałka

 

Gazetka 205 – październik 2021