Co robisz, gdy czujesz pierwsze oznaki przeziębienia? Łykasz aspirynę, witaminę C czy raczysz się herbatką malinową z tak zwaną wkładką? A może lekceważysz sygnały od osłabionego organizmu, faszerujesz się paracetamolem i udajesz, że jesteś nie do zdarcia? Z wirusami nie ma żartów. Jeśli wzbraniasz się przed pójściem do lekarza, wypróbuj niezawodne leki z domowej apteki. Poznaj kilka prostych trików, które pomogą ci zwalczyć chorobę.

ELIKSIRY PEŁNE MAGII

Na aptecznych półkach znajdziesz cały sztab syropów, które według producentów mają przynieść ukojenie. Możesz jednak już zawczasu przygotować się na zimowy atak przeziębienia i samodzielnie wykonać syropy, które swoimi rezultatami dorównują środkom farmakologicznym, a nie zawierają żadnych barwników czy ulepszaczy smakowych. Do najpopularniejszych należy syrop z cebuli. Nic prostszego: zetrzyj cebulę na tarce, zalej miodem i odstaw na jedną dobę. Odważniejsi mogą do mieszanki dorzucić kilka ząbków czosnku. Owszem, zapach i smak odstraszy bliskich, ale i wpłynie na osłabienie kaszlu i bólu gardła. Oba składniki mają działanie przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne. Kilka łyżek domowej mikstury na dobę i odczujesz ulgę. Podobne rezultaty przyniesie syrop z buraka. W warzywie wydrążasz otwór, zasypujesz go cukrem i czekasz, aż zawiesina zgęstnieje. Tak samo postąp z chrzanem – jego korzeń potnij na cienkie kawałki i zasyp cukrem, by już po kilku godzinach nabrał swych zdrowotnych właściwości. O ile przed nektarem z cebuli dzieci uciekają jak przed złym snem, to do buraczanych kilku łyżeczek możesz śmiało przekonać również niedomagające potomstwo.

TEA TIME

Wersja klasyczna zdrowej herbatki to ta z dodatkiem miodu, cytryny i soku malinowego. Dzięki tym prostym składnikom zaczniesz normalnie przełykać. Skuś się również na herbatki ziołowe, znane ze swoich właściwości odkażających i relaksujących. Możesz kupić „gotowce” w sklepach zielarskich lub samemu zająć się ziołolecznictwem. Zacznij od herbatki z lipy. Do szklanki wsyp jedną łyżkę stołową wysuszonych kwiatostanów lipy (do zebrania wiosną lub do kupienia w aptece), zalej wrzącą wodą i odstaw na dwadzieścia minut. Gorący napój pij między posiłkami. Cudownym działaniem cechuje się także napar z czarnego bzu, tymianku i rumianku. Herbatki pij naprzemiennie, by nie uzależnić organizmu od ich działania. Pamiętaj przy tym, że mają one działanie moczopędne, więc nie rezygnuj z picia wody niegazowanej, a także napotne, wobec tego nie wychodź z domu i pozwól sobie na odpoczynek w łóżku. Jeśli nie jesteś fanem ziół, wypróbuj chłodne mleko z miodem i masłem. Miód naturalny regeneruje i uodparnia. Działa bakteriobójczo i zabija wirusy. To znakomity specyfik dla osób prowadzących stresujący i aktywny tryb życia. Warto profilaktycznie raczyć się codziennie dwiema łyżeczkami tej słodyczy.

ODETCHNIJ Z ULGĄ

Zapchany nos nie kwalifikuje się do zwolnienia lekarskiego, a jednak powoduje ogromny dyskomfort i utrudnia normalne funkcjonowanie. By poprawić jego stan, przygotuj inhalacje. Do miski z gorącą wodą wlej kilka kropel olejku eukaliptusowego, lawendowego lub sosnowego, nachyl się nad nią, okrywając głowę ręcznikiem, i wdychaj całkiem przyjemne aromaty, które udrażniają drogi oddechowe. Kilka kropel olejków dodaj także do nawilżaczy powietrza (zarówno tych elektrycznych, jak i tych nakładanych na kaloryfer). Stosuj jednocześnie sól fizjologiczną w atomizerze, którą kilkakrotnie wprowadzaj do nosa (dla małych dzieci wersja w ampułkach). Jeśli lubisz mocną jazdę bez trzymanki (a często katar wzmaga w nas wolę walki i determinację), włóż do dziurek w nosie po ząbku czosnku. Spróbuj wytrzymać z tym ciałem obcym najdłużej, jak się da. Twoja odwaga zostanie nagrodzona – bukiet zapachowy czosnku przywróci nosowi pierwotną funkcję, a tobie – radość życia.

KAPUSTA NIE TAKA PUSTA

Kapusta pewnie nie wywołuje w tobie entuzjazmu, ale zdziwisz się, jak bardzo potrafi pomóc. Młode, karmiące mamy okładają jej liśćmi piersi, by złagodzić stan zapalny. Podobnie liście kapusty działają na ból gardła. Liście dokładnie umyj, zamocz w gorącej wodzie i zmiażdż tłuczkiem. Tak potraktowanym warzywem obłóż szyję i owiń ją szalikiem.

TALERZ PEŁEN OK

Tłustych, oczywista. Już nasze babki gotowały rosół z kury (zwany także penicyliną w garnku), gdy tylko jakie licho łapało za gardło domowników. Działa jak katalizator i akumulator w jednym (uwaga dla panów, którzy nie do końca wierzą w dobre intencje teściowej stojącej w drzwiach z garem tłustej zawiesiny). Bulion rozgrzewa, nawadnia, jest źródłem energii i dodaje witalności wątłemu, zainfekowanemu ciałku. To panaceum na duży wydatek energetyczny, jakim jest dla organizmu przeziębienie. Płyn i składniki odżywcze w jednym. Już samo wąchanie intensywnych aromatów działa jak swoista inhalacja.

C JAK CYTRUSY

Witamina C powinna znaleźć się nie tylko w apteczce pierwszej pomocy, ale przede wszystkim w twoim codziennym jadłospisie. Rozprawia się ona z zarazkami i ustrzega organizm przed kolejną inwazją. Możesz łykać gotowe preparaty witaminowe, ale także samemu wyciskać soki ze świeżych pomarańczy i grejpfrutów. Jedną szklanką soku dziennie zapewniasz sobie zdrowie.

Z PRĄDEM

Jeśli czujesz się osowiały i chcesz sięgnąć po herbatkę z procentowym dodatkiem, potocznie zwanym „prądem”, mam przepis i dla ciebie! To nalewka, czyli zalane alkoholem zioła lub owoce. W walce z przeziębieniem najlepiej działa jeżówka purpurowa (Echinacea purpurea). Skraca czas zapalenia dróg oddechowych i łagodzi jego przebieg. Pomaga w walce z osłabieniem i skrajnym wyczerpaniem. Sto gramów suchego ziela jeżówki zalej 0,5 litrem 70-procentowego spirytusu. Taką mieszankę wlej do słoika i odstaw na czternaście dni w ciemne i suche miejsce. Codziennie wstrząsaj miksturą. Już po dwóch tygodniach możesz odcedzić nalewkę przez gazę i przelać do butelek. Alkohol nie ujmuje właściwości dodanym składnikom, ale je utrwala.

MĄDRY POLAK PRZED SZKODĄ

Czy można ustrzec się przed częstymi przeziębieniami i wzmocnić system odpornościowy organizmu? Można. Wystarczy zmienić co nieco w swoim jadłospisie. Oprócz wkomponowania w dietę cebuli, czosnku i cytrusów zwróć uwagę na cynk, który znajdziesz w pestkach dyni i produktach pełnoziarnistych, takich jak pieczywo razowe, kasza gryczana, brązowy ryż, płatki owsiane, ryby morskie czy owoce morze. Te dwa ostatnie produkty, podobnie jak orzechy brazylijskie i pieczarki, zawierają dodatkowo selen, który wspiera układ immunologiczny.

Ważne, byś powyższych specjałów nie jadał jedynie wtedy, gdy coś cię łupie w krzyżu, ale ot tak, zwyczajnie, na co dzień. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, tak jak jeden orzech i dwie jagody nie uchronią cię przed kaszlem. Tylko wyważona dieta stanie się twoim orężem w boju o nieugięte zdrowie.

Zioła, olejki, herbatki… Ratuj się, czym się da, by zwykłe przeziębienie nie przeobraziło się w groźną infekcję i nie zwaliło cię z nóg na długie tygodnie. Jak w życiu, tak i w przeziębieniu do tanga trzeba dwojga. Zadbaj o to, by zawsze był przy tobie ktoś, kto przygotuje szklankę mleka z miodem i masłem, nasmaruje kamforą, poda termometr i przykryje kołdrą. Świadomość bliskości kochanej osoby działa jak lekarstwo. Boisz się, że złapie bakcyla od ciebie? Będziesz mieć okazję się jej odwdzięczyć.

 

Sylwia Znyk

 

 

Gazetka 205 – październik 2021