Dla wielu z nas to już ponad miesiąc, kiedy nasze dzieci wróciły do szkoły i musieliśmy wyjść z trybu wakacyjnego. Wrzesień i powrót do szkoły są dla naszych dzieci takim drugim Nowym Rokiem. Zmieniają się nauczyciele, zmieniają się znajomi w klasie, często zmienia się cała szkoła. Nasze dzieci też się zmieniają po okresie wakacji – do pewnych rzeczy dorastają, a na niektóre patrzą w innym świetle. Dzieci mojej znajomej zrobiły sobie nawet postanowienia szkolno-noworoczne.

A co się dzieje z nami? Czy nie myślimy o wrześniu jak o powrocie do starej rutyny? Poranne wstawanie, budzik nastawiony na wcześniejsza godzinę, żeby dać sobie 10–20 min rozbiegu zanim reszta rodziny się obudzi… A może sprint przed rozpoczęciem dnia, bo wstawanie to nie twoja pasja. Robienie śniadania i kanapek wszystkim do szkoły i pracy. Szybkie prasowanie…

A może to dobry czas w tym roku, żeby zmienić niektóre obowiązki? Żeby podzielić się nimi z innymi domownikami? Bo dzieci już są starsze i mogą same nastawić budzik lub zrobić kanapki. Może teraz, po miesiącu bycia w rutynie obowiązków domowych, to dobry moment, żeby je przemyśleć razem i ustalić coś nowego?

Wracając do dzieci mojej znajomej, to one same zaproponowały te zmiany. Chciały samodzielnie decydować o tym, jakie jedzenie wezmą do szkoły. Wolą czasem banana, nie jabłko, albo kanapkę z serem, a niekoniecznie z wędliną. Nie każdego dnia wygląda to różowo, nieraz kanapki przygotowuje moja znajoma, bo „czasu zabrakło” i „trochę za długo wstawali z łóżka”, ale samo poczucie obowiązku powoduje, że dzieci inaczej patrzą na obowiązki domowe, np. przygotowanie kanapek.

Jesień i rozpoczęcie roku szkolnego mogą być dla ciebie powodem do wielu innych zmian. To może być też czas refleksji o tym, co chcesz zrobić w tym roku dla siebie. Może ułożyć pewne elementy swojego życia w inny sposób? I może to być mała zmiana, która przyniesie ci trochę radości, albo większa, taka życiowa, która gdzieś w tobie „siedziała” od dłuższego czasu.

Czy dajesz sobie czas i masz swoje miejsce na przemyślenie tego, w jakim momencie życia jesteś i co chcesz zmienić? Wiem od wielu osób, że czasem taką chwilą dla siebie jest dla nich wieczorna kąpiel w łazience, czasem jazda samochodem, stanie w korku, kiedy wyłączają radio lub muzykę i są same ze sobą. Dla mnie to poranek, kiedy się obudzę i pierwsze 5–10 min poświęcam na bycie ze sobą. Gdzie jest twoje miejsce? Jeżeli jeszcze go nie masz, to może to jest ta mała zmiana na ten rok, żeby je znaleźć. Taki moment dla siebie, kiedy czas się na chwilę zatrzyma, a wiele rzeczy ułoży i wyjaśni.

I jeszcze kilka słów o zmianach. W ludzkiej naturze mamy do nich awersję. Nasz mózg jest zaprogramowany tak, żeby wykrywać zmiany w otaczającym nas środowisku i przedstawiać je nam jako zagrożenie. W codziennym życiu dążymy do pewnych schematów, bo one są prostsze i nie wymagają dużego wysiłku. I to jest mądrość naszego organizmu – który zachowuje więcej siły na ważniejsze rzeczy.

Jednak kiedy świadomie dokonujemy w swoim życiu zmian, odkrywamy nowe informacje o sobie, które były przykryte rutyną i przyzwyczajeniami. Odkrywamy, co tak naprawdę lubimy i co jest ważne, a co nie. Świadoma zmiana przynosi wiele satysfakcji. Można się poczuć trochę jak podróżnik, który odwiedza nowe, nieznane miejsca. Albo jak nurek, który schodzi na dno oceanu, bada stary wrak statku i znajduje w nim zarówno stare, zardzewiałe rury, jak i skarby, o których nie marzył.

Może ty też masz ochotę zejść od czasu do czasu w głąb siebie i poszukać w sobie czegoś nowego i jeszcze nieodkrytego? Czas jesieni sprzyja refleksjom i odkryciom.

 

 

autork: członkini Elles pour Elles

 

 

Gazetka 205 – październik 2021