Boże Narodzenie to czas, który nierozerwalnie kojarzy się z dawaniem i otrzymywaniem prezentów. Nawet dorośli z niecierpliwością czekają na tę chwilę, nie mówiąc już o dzieciach, opisujących swoje najskrytsze marzenia w listach do św. Mikołaja. Czasy dobrobytu przyzwyczaiły nas do tego, by bożonarodzeniowy prezent był drogi i okazały, ale obecna sytuacja związana z pandemią pokazuje, że może warto odejść od typowo materialistycznych podarunków i skupić się bardziej na stronie duchowej.

NAJLEPSZY PREZENT

Który prezent najmilej wspominamy i który wzbudził w nas największą radość? Dla wielu będzie to drogi telefon, konsola, zegarek, ubranie lub książka. Są to jednak rzeczy, które istnieją w milionach egzemplarzy – nie powstały z myślą o konkretnej osobie. Inni wskażą, że najwspanialszym bożonarodzeniowym prezentem okazywało się coś, co było zupełną niespodzianką lub rzeczą jednostkową, nietypową, przemyślaną. Czyjaś zupełnie nieoczekiwana obecność, zaskakująca nowina, rzecz dana z czystej miłości lub pamięci, niekoniecznie droga ani praktyczna. Czyli coś, czego walor dotyczył raczej sfery uczuć i doznań, do czego z sentymentem wracamy pamięcią i co hołubimy we wspomnieniach. Często bowiem ważniejsza jest intencja lub gest niż ich wymierna, materialna oznaka.

OBECNOŚĆ ZAMIAST RZECZY

Może zamiast prezentów-przedmiotów, które i tak otrzymujemy z innych okazji, w czasie Bożego Narodzenia ofiarować komuś czas lub przysługę? Czyli odwiedzić bliską osobę i z nią pobyć, wybrać się z rodziną lub znajomymi do parku, muzeum, na wycieczkę – co kto lubi i może. Poświęcić innym całą swoją uwagę. Spędzić czas razem bez pośpiechu i myślenia o rzeczach do załatwienia; bez obwiniania się, że nie zajmujemy się innymi, ważniejszymi sprawami – zawodowymi, rodzinnymi, szkolnymi. Może ktoś z naszego otoczenia lub sąsiedztwa potrzebuje drobnej pomocy w domu lub ogrodzie, ale zagonieni w codziennym rytmie spraw nie mamy czasu i siły, by go wspomóc. Drobne przysługi powinno się spełniać na co dzień, ale dzieje się tak coraz rzadziej. W dzisiejszych czasach najlepszym prezentem może się okazać możliwość spędzenia świąt z rodziną i bliskimi. Bycie razem, słuchanie rodzinnych opowieści i smakowanie świątecznych przysmaków.

DLA KAŻDEGO COŚ MIŁEGO

Wiele osób jest obdarzonym talentem artystycznym i potrafi tworzyć małe dzieła sztuki rękodzielniczej. Ale nawet ci, którzy nigdy nie próbowali swoich sił w dzierganiu, szyciu, malowaniu itp., mogą znaleźć wiele cennych porad w książkach lub w internecie i spróbować swoich sił. A nuż okaże się, że całkiem dobrze sobie radzą. Na targach świątecznych zazwyczaj możemy kupić, i to często za niemałe pieniądze, dekoracje, smakowite przetwory czy nalewki, ciepłe swetry i skarpety na zimę, naturalne i pełne zapachów kosmetyki, niecodzienną biżuterię. A może w naszym otoczeniu jest ktoś, kto potrafi robić takie rzeczy? Warto wspomóc kogoś znajomego, a jeśli nie mamy takiej osoby – może lokalnego producenta, młodego artystę lub rzemieślnika. W ten sposób wesprzemy twórcę, a zarazem sprawimy niebanalną niespodziankę obdarowanej przez nas osobie. Warto też pamiętać, że przedmioty w dobrym stanie, których nie używamy, możemy oddać potrzebującym – komuś znajomemu lub z sąsiedztwa albo też organizacjom, które zajmują się pomocą biedniejszym i poszkodowanym przez los.

EKOLOGIA PAKOWANIA

Ważny jest prezent, ale również jego opakowanie. Też musi być odświętne. Zwróćmy jednak uwagę na to, by po prezentach nie pozostawała góra śmieci. Przedmioty ze sklepu często są dość szczelnie pakowane i w karton, i w plastik, które trzeba po prostu wyrzucić po rozpakowaniu. Pomyślmy więc o opakowaniu jak najmniej zaśmiecającym środowisko. Rozwiązań jest kilka. Można używać toreb z materiału lub kartonu i rokrocznie je wykorzystywać w okresie bożonarodzeniowym. Można sprawić, że samo opakowanie będzie miało też i inną funkcję – ozdobne kartonowe czy ratanowe pudełko może służyć jako szuflada do otwartych mebli. Szklany słoik można wykorzystać później do przechowywania jedzenia lub drobnych przedmiotów. Płócienną torbę – na zakupy.

Może warto komuś ofiarować niebanalny, ale pełen sensu i miłości prezent. Bo przecież czas Bożego Narodzenia to czas wspólnoty i dzielenia się.

 

 

Sylwia Maj

 

 

Gazetka 207 – grudzień 2021