Chciałbyś być w czymś lepszy? Pokonać słabości? Być szczęśliwszy? Wierzyć w siebie? Mieć energię do działania? Zachowywać wewnętrzny spokój? Zrealizować swój pomysł na życie? Odkryć drzemiący w tobie potencjał? Mieć odwagę czerpać z życia pełnymi garściami? Kto by nie chciał!

Nie idź przez życie, rozwijaj się przez życie – Eric Butterworth

Dawno, dawno temu, na początku XIX w. w szkockim miasteczku Dunfermline żył sobie chłopiec – Andrew Carnegie. Jego ojciec miał zakład tkacki z trzema ręcznymi warsztatami. Gdy do użytku weszły tkalnie parowe, produkcja ręczna okazała się nierentowna. Widmo nędzy zajrzało w oczy rodziny. Nie czekając ani chwili, ojciec spakował manatki na statek i z całą rodziną udał się tam, gdzie obiecywano złote góry – do Ameryki. Migranci osiedlili się w ówczesnym centrum przemysłu włókienniczego, mieście Allegheny w Pensylwanii. Trzynastoletni Andrew nie miał czasu na radosne zabawy z rówieśnikami. Przez sześć dni w tygodniu po dwanaście godzin dziennie pracował w fabryce odzieżowej. Jedynie w niedziele uczęszczał do szkółki, gdzie pobierał naukę pisania i czytania. Gdy pewnego dnia nauczyciel zapytał Andrew o ulubiony cytat z Biblii, młody na poczekaniu zmyślił: „Dbaj o grosze swoje, bo talary twoje same o siebie dbać nie będą”. Te słowa okazały się dla chłopca prorocze.

Z przędzalni Andrew przeszedł do fabryki przyrządów telegraficznych, gdzie doglądał małego silnika parowego. Z robotnika stał się urzędnikiem, a z urzędnika – inwestorem. Powód? Miał nosa do interesów i zmysł inwestycyjny. Kiedy niepozornie wyglądający mężczyzna o nazwisku Theodore T. Woodruff przedstawił mu plany swojego wynalazku, wagonu z miejscami do spania, Andrew wywęszył szansę na intratne przedsięwzięcie. Nie mylił się – patent zrewolucjonizował sposób podróżowania po Stanach Zjednoczonych. Kolejna inwestycja także okazała się strzałem w dziesiątkę. Lokata w odkryte w okolicach Pittsburgha źródła ropy naftowej przyniosła horrendalne zyski. Tym sposobem w wieku trzydziestu lat Andrew został milionerem. Czy spoczął na laurach? A gdzież tam! Inwestował w huty i wytwórnie stali, a także branże pokrewne, np. kopalnie węgla i rud. Budował mosty, statki, wagony, lokomotywy, uzbrojenie, a jego fortuna rosła w zatrważającym tempie. I tak pod koniec XIX w. Andrew Carnegie stał się najbogatszym człowiekiem na świecie. Od nędzy do pieniędzy.

Opinia głosiła, że Carnegie był kapitalistycznym krwiopijcą, co nie zmienia faktu, że na emeryturze zajął się filantropią. Rozdając swój majątek, perorował, że pieniądz jest najbardziej upodlającym człowieka bożkiem. Jednak do końca był wierny poglądowi, że w życiu nie ma nic za darmo, a praca uszlachetnia. Darmozjadów tępił.

Nie czekaj. Pora nigdy nie będzie idealna! – Napoleon Hill

Czy osoba z deficytem na koncie, zablokowanymi środkami na rachunku i bogatą kartoteką w Krajowym Rejestrze Długów może być reklamą sukcesu? Skądże! Tylko ci, którzy generują dochody, mają prawo wypowiadać się na ten temat. Okazuje się, że aby zrealizować marzenia, wcale nie trzeba być superbohaterem zwalczającym szeroko pojęte zło i posiadającym nadzwyczajne umiejętności. Wystarczy posiąść odpowiednią wiedzę.

W 1908 r. na drodze Andrew Carnegie stanął młody, ambitny dziennikarz – Napoleon Hill. Otrzymał zlecenie przeprowadzenia wywiadu z bogaczem. Hilla zaintrygował rozmówca, który autorytarnie oznajmił, iż sam proces osiągania sukcesu jest w stanie przedstawić w prostej formule, którą przeciętny zjadacz chleba mógłby zastosować, aby odmienić swój los. Bystry reporter także wpadł w oko potentatowi. Zlecił więc młodemu przeprowadzenie wywiadów z ponad pięciuset kobietami i mężczyznami, którzy osiągnęli życiowy i zawodowy sukces. Dziennikarz przeprowadził wywiady z takimi osobami, jak m.in. Thomas Edison, Alexander Graham Bell, Henry Ford, John D. Rockefeller czy Theodore Roosevelt. Realizacja zadania trwała blisko dwadzieścia lat. Opisy spotkań z możnymi tego świata i analizę ich drogi do sukcesu można znaleźć na stronach książek Hilla.

Hill koncentrował się na ukazywaniu mechanizmów powstawania osiągnięć oraz tego, jaka właściwie jest formuła na to, aby przeciętniacy osiągali sukces. Wyniki poszukiwania zawiera „Filozofia sukcesu” – formuła dojścia „od biedy do dostatku”, opublikowana po raz pierwszy w 1928 r. jako kurs do samodzielnej nauki zatytułowany „Prawa sukcesu”. Była to pierwsza tego typu pozycja w światowej literaturze. Baza, którą zebrał Napoleon Hill dziesiątki lat temu i która wciąż jest rozbudowywana przez rzesze trenerów i psychologów, służy coraz większemu gronu osób.

Nigdy nie jest za późno, aby być tym, kim mogłeś być – George Eliot

Rozwój osobisty nie ma określonej definicji. To sposób na to, by człowiek mógł prawidłowo ocenić swoje umiejętności i cechy oraz był w stanie skutecznie wyznaczać swoje cele życiowe. Najbardziej treściwa definicja rozwoju osobistego odnosi się do określonego rozumienia osoby człowieka. Według tej perspektywy nie zależymy od tego, co posiadamy, lecz od tego, kim jesteśmy. Można więc w skrócie powiedzieć, że rozwój osobisty to dążenie do maksymalizacji ludzkiego potencjału. To proces polegający na stawaniu się lepszym człowiekiem oraz na usprawnianiu ludzkiego życia w określonych obszarach (np. podnoszenie własnej atrakcyjności na rynku pracy, rozwój kariery, zwiększanie świadomości, budowanie dostatku, rozwijanie wszelakich umiejętności i talentów, realizacja marzeń, poprawa zdrowia).

Rozwój osobisty poprawia jakość życia. Może przybierać wiele form, ponieważ każdy z nas jest inny. Inne potrzeby ma dwudziestoletnia Ania zafascynowana grafiką komputerową. Inne Marta, młoda mama na macierzyńskim. Inne Marcin z trzydziestoletnim stażem na sali sądowej. I jeszcze inne Bogdan, kierowca samochodu ciężarowego, chwilowo utrzymujący się z zasiłku dla bezrobotnych. Czy da się wyżej wymienionych zebrać w jednej klasie i ukontentować wspólną receptą na życie? Akurat! Nabywanie losowo wybranych kompetencji nie ma sensu. Trzeba wyznaczyć własne priorytety. Czym kierować się przy wyborze kierunku swojego samorozwoju? Warto uczciwie przeanalizować swoje potrzeby. Czego oczekujesz? Czego pragniesz? Czego naprawdę chcesz się dowiedzieć? Co najbardziej ci doskwiera? Co chciałbyś zmienić? Jak chciałbyś się czuć? Które z elementów swojej codzienności chciałbyś poprawić? Jakie cechy u siebie wzmocnić? Zbadanie własnych potrzeb, czyli odpowiedź na powyższe pytania, jest doskonałym wstępem do przygody z rozwojem osobistym. Zwróć uwagę na to, że rozwój osobisty – jak sama nazwa wskazuje – jest sprawą osobistą, czyli dla każdego będzie wyglądał nieco inaczej. Nie ma drogi uniwersalnej. Każda droga musi być spersonalizowana. Nie każdy, kto się rozwijał, osiągnął sukces, ale wszyscy, którzy osiągnęli sukces, rozwijali się i wykonali pracę nad sobą. Samopomoc to najlepsza pomoc.

Nie idź przez życie, rozwijaj się przez życie – Eric Butterworth

Ostatnia dekada to rosnąca popularność ruchu propagującego rozwój osobisty. To niebywale dochodowa branża, która opiera się na kilku formatach relacji biznesowych. Głównymi są sprzedaż detaliczna (ang. business-to-consumer) oraz B2B (business-to-business). Ta pierwsza to przede wszystkim mnogość książek, kursów rozwoju osobistego (obejmujących także taką tematykę, jak np. fitness, odchudzanie, joga), wykładów motywacyjnych czy warsztatów. Niektóre programy są udostępniane online. Oferta B2B obejmuje programy sprzedawane firmom i administracjom rządowym oraz samorządowym. Ich celem jest najczęściej ocena potencjału pracowników oraz poprawa ich efektywności (zarządzanie czasem, programy szkoleniowe i rozwojowe, szkolenia biznesowe, mentoring).

Sęk w tym, że trzeba odróżnić konstruktywny samorozwój od marketingowego bicia piany. Samorozwój sprzedaje się nam na każdym kroku. Notabene „sprzedawać” jest tu słowem kluczowym, bo za materiały niejeden ekspert każe sobie płacić jak za zboże. Trzeba nauczyć się rozróżniać certyfikowanych speców od krasomówców operujących ogólnikami. Muszę cię jednak zmartwić – lekko nie będzie. Nie ma jednej najlepszej książki ani jednego najlepszego kursu. Trudno rozwijać się, jeśli nie wiesz, w jakim kierunku to robić. Gdy wiesz, czego szukasz, zdecydowanie łatwiej będzie ci ocenić jakość źródła.

Twoje życie staje się lepsze, tylko kiedy ty stajesz się lepszy – Brian Tracy

Wydaje się, że proces edukacyjny człowieka kończy się po szkole średniej lub po studiach wyższych. Iluzja! Ukończenie szkół jest tylko wstępem do nauki, jaką czerpiemy z życia. Rozwój osobisty to proces trwający permanentnie. Jednak zalew informacji na jego temat powoduje, że można łatwo wpaść w pułapkę przebodźcowania. Nie łap wielu srok za ogon. Lepiej skupić się na jednej metodzie (i jednej zmianie naraz), jednej wskazówce czy jednym ćwiczeniu, by sprawdzić, czy ta forma jest dla ciebie odpowiednia. W pracy nad sobą nie ma szybkich rozwiązań ani drogi na skróty. Efektywne podejście zakłada stopniową zmianę, aby zwiększyć szanse na sukces.

Zacznij od podcastów. Podcasting to rodzaj internetowej audycji radiowej transmitowanej cyklicznie i podzielonej najczęściej na odcinki. Podcaster, czyli prowadzący, dzieli się w poszczególnych odcinkach wiedzą, spostrzeżeniami i obserwacjami na dany temat. Podcasty przeważnie dotyczą konkretnej dziedziny – od biznesu, przez medytację, zdrowe odżywianie, sport, do kwestii organizacji czasu. Możesz ich słuchać, jadąc autobusem, wykonując obowiązki domowe czy podczas spaceru z psem.

Jeśli wolisz słowo pisane, sięgnij po czasopisma branżowe. Stanowią one praktyczną pomoc w wielu obszarach. W kioskach (również tych w postaci aplikacji internetowych) znajdziesz tytuły dla urzędników, księgowych, informatyków, kadry zarządzającej, nauczycieli czy prawników. Swoje magazyny znajdą zainteresowani rynkiem poligraficznym, hodowlą pieczarek, pasjonaci modelarstwa czy kuchni wegańskiej. Podstawowe założenia towarzyszące prasie specjalistycznej to wysoka wartość merytoryczna, przydatność informacji i jasność przekazu. Przeczytanie jednego artykułu zajmie chwilę, a przysporzy nowej wiedzy. Kiedy znajdziesz więcej czasu, sięgnij po książkę zbierającą dobre recenzje.

Wykorzystuj także platformę YouTube. Z zamieszczonych na niej produkcji dowiesz się, jak ugotować idealne jajko na twardo, kim jest podmiot liryczny, którym typem kolorystycznym jesteś i jak wykonać ścieg szydełkowy. A kiedy już połkniesz bakcyla, skieruj uwagę na kursy internetowe lub poszukaj warsztatów w realu.

Rozwój osobisty to świadome podejmowanie wyzwań i dokonywanie wyborów. To nie tyle wyświechtany slogan, co realna potrzeba. Benjamin Franklin powiedział, że większość ludzi umiera w wieku dwudziestu pięciu lat, ale czekają z pochówkiem aż do siedemdziesiątki. Nie czekaj, rośnij w siłę!

 

Sylwia Znyk

 

Gazetka 207 – grudzień 2021