Dlaczego bulldog angielski nie szczeka?
- Bo zapomniał how.


Tłok w tramwaju. Nagle rozlega się rozpaczliwy krzyk.
- Czy jest tutaj lekarz?
- Ja jestem lekarzem – ktoś odpowiada.
- Choroba gardła na sześć liter!


Dowódca straży pożarnej wchodzi do dyżurki. Powoli nastawia wodę na kawę i zapala papierosa.
Po upływie kilkunastu minut mówi do strażaków:
- Panowie, powoli się zbierajmy, urząd skarbowy się pali.


Od dzieciństwa zawsze chciałem, żeby wszyscy się mnie bali
Postanowiłem spełnić swoje marzenia i zostałem pracownikiem sanepidu.


Gra mąż na kompie, słyszy, jak żona go opierdziela:
- Nie masz nic innego do roboty?!
Wyłączył komputer i sięgnął po gazetę. Słyszy:
- Sprawy domowe już cię nie interesują?!
Poszedł po odkurzacz, zaczął go rozkładać. Słyszy:
- To nie wiesz, że zaraz zaczyna się mój ulubiony serial?
Poszedł do kuchni z zamiarem, by w czymś żonie pomóc. Słyszy:
- Nie widzisz, że tu jest za mało miejsca dla nas dwojga?!
Ubrał się zatem, wyszedł cicho z domu, poszedł na podwórko. Gra z sąsiadami w szachy, kiedy w jego mieszkaniu otwiera się okno i żona drze ryja:
- Janusz?! Co ty myślisz, że w domu to nie ma nic do zrobienia?!


Pijany koleś mówi to taksówkarza:
- Panie, zawieź mnie pan na dworzec! Dam 50 zł.
- Ale proszę pana, my już jesteśmy na dworcu - odpowiada zdziwiony taxi driver.
- O kurde! Masz pan te 50 zł, ale następnym razem pan tak nie pędź!

Policjant do właściciela willi po włamaniu:
- Powinien pan mieć w nocy zapalone światło w domu.
- Ależ to rozrzutność, złodzieje przecież zawsze mają latarki.


Jak nazywa się woda, która nie kłamie?
- Kropla Bezkitu.


Kumpel mówi do kumpla w knajpie:
- Doprawdy, nie rozumiem tego! Wystarczy jeden malutki drink, żebym się upił.
-Serio?! Tylko jeden?! – dziwi się kumpel.
- Tak. I to zwykle ósmy...


Mała Zosia siedziała w ogrodzie, zasypując dołek, kiedy przez siatkę zajrzał sąsiad. Zainteresował się, co porabia dziewczynka:
- Co tam robisz, Zosiu?
- Moja złota rybka właśnie umarła – odpowiada Zosia, nie spoglądając nawet w stronę sąsiada - właśnie ją grzebię.
- To bardzo duża dziura jak na złotą rybkę, nie uważasz ? – dziwi się sąsiad.
- To dlatego, że rybka jest wewnątrz twojego durnego kota.


Morze Północne, lodowaty wicher hula jak cholera. Na pokładzie statku stoi dwóch marynarzy.
- W taką pogodę z gołą głową? Gdzie masz swoje nauszniki? – pyta jeden.
- Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie noszę.
- Jakiego nieszczęśliwego wypadku??
- Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem..


Przychodzi facet do dyrektora cyrku z psem na smyczy i niedużym pudełkiem w ręku. Twierdzi, że jest w stanie pokazać niesamowity numer, potrzebne jest mu tylko pianino. Przechodzą do pomieszczenia z pianinem. Facet sadza psa przy instrumencie, a na nim stawia jeża, którego przed chwilą wyjął z pudełka. Pies zaczyna grać, a jeż pogwizduje do rytmu.
Dyrektor cyrku jest zachwycony.
- Zatrudniam pana od razu, ale muszę wiedzieć na czym polega trick.
- Tak naprawdę to pies gra i gwiżdże, jeż tylko udaje.
Rozmowa dwóch blondynek:
- Słyszałaś, że w tym roku Sylwester będzie w piątek?
- O rany! Oby nie trzynastego!


Są dwie rzeczy, na które można patrzeć bez końca: zachód słońca i parkującą kobietę.


Policjanci zatrzymują kierowcę:
- Panie kierowco, poprosimy dokumenty.
Kierowca podaje dokumenty policjantowi.
Policjant sprawdza:
- W porządku. To jeszcze pan dmuchnie w alkomat.
Kierowca dmucha, alkomat pokazuje 0.0
- 0.0? Chyba się zepsuł – mówi jeden z policjantów
- Jak to się zepsuł? Dawaj!
Drugi policjant dmucha w alkomat:
- No i o co ci chodzi?! 2.5! W porządku jest!


Podchodzi policjant do automatu z wodą i wrzuca monetę, wypija wodę, znów wrzuca i tak bez końca... Ludzie stojący za nim nie cierpliwą się i mówią:
-panie pośpiesz się pan
-nie ma takich głupich ja cały czas wygrywam...


Blondynka spóźnia się do pracy.
Zdenerwowany szef dzwoni do niej i mówi:
- Gdzie Ty jesteś?
- Jadę do pracy, korek jest
- A jak długi?
- Nie wiem, bo jadę pierwsza.


Policjant do kierowcy:
- Jechał pan ponad 100 km na godzinę. Nie przyszło panu do głowy, że może się pan zderzyć z innym samochodem?!
- Z innym samochodem? Na chodniku?


Syn piłkarza wraca z zakończenia roku.
-Tato mój kontrakt z 4 klasą został przedłużony o rok.