Wszyscy doskonale znamy polskie tradycje związane z Bożym Narodzeniem. Święta rozpoczynają się kolacją wigilijną z suto zastawionym stołem, na którym króluje dwanaście postnych potraw. To najważniejszy wieczór w roku – łamiemy się opłatkiem i składamy sobie życzenia. A jakie potrawy podaje się w innych krajach i czy w ogóle zasiada się do wigilijnego stołu?

PO SĄSIEDZKU

Podobnych do polskich zwyczajów możemy szukać u naszych południowych sąsiadów – Czechów i Słowaków. Oni również cały wigilijny dzień zachowują post, a następnie kolację rozpoczynają od łamania się opłatkiem. Na wigilijnym stole zawsze znajduje się zupa grzybowa, karp i kompot z suszu. Również na Ukrainie i Litwie obowiązkowo musi znaleźć się dwanaście potraw symbolizujących apostołów i liczbę miesięcy. Wigilia to czas dań postnych – najczęściej są to grzyby, bakalie, kasze i fasola. Dodatkowo na ukraińskim stole pojawiają się gołąbki z kaszą i ziemniakami oraz słodka kutia z ukrytym migdałem zapewniającym powodzenie osobie, która go znajdzie.

W BELGII

A jakie dania serwuje się w Belgii, gdzie kolacja wigilijna nie jest zbyt popularna? Mieszkańcy mają swoje ulubione potrawy. Bliskość morza zapewnia obfitość homarów i ostryg, a tuż obok nich pyszni się indyk i drożdżowe baby z kremem mokka. Belgowie jadają także bouquettes – danie podobne do kutii, ale wykonane z pęczaku, a nie maku, który tutaj uważany jest za pokarm dla ptaków. Na wielu stołach podaje się również dziczyznę w sosie śliwkowym, a na koniec coś, na co czekają wszystkie dzieci, czyli słynną roladę z ciasta biszkoptowego – buche de Noël – która wyglądem przypomina drewniane polano. Popularne w czasie świątecznym są także korzenne ciasteczka – speculoosy.

W KRAJACH NIEMIECKOJĘZYCZNYCH

Wigilia nie jest tam tak uroczyście obchodzona – świętuje się dopiero Boże Narodzenie, a serwowane dania są głównie mięsne. Również kolacja jest mniej wystawna i np. Niemcy zajadają się białą kiełbasą i sałatką ziemniaczaną, a ich sąsiedzi Austriacy przyrządzają zupę kiełbasianą, gęsią wątróbkę, a także owoce morza w towarzystwie sałatek i dipów. Szwajcarzy słyną z serów, ale w ten szczególny wieczór coraz częściej przyrządzają fondue chinoise, czyli chińskie fondue z mięsem – mało ma więc to wspólnego z naszą wieczerzą. Weihnachtsstollen to najbardziej charakterystyczny element świąt w tamtych krajach – świąteczna strucla z nadzieniem z marcepanu, która przypomina wyglądem nowonarodzone Dzieciątko.

NA WĘGRZECH

Aż cztery tygodnie wcześniej przygotowania do świąt zaczynają Węgrzy. Robią wtedy zaczyn na długo dojrzewające ciasta i potrawy. Węgrzy lubują się w słodkościach i także w Wigilię ich nie brakuje: na stole honorowe miejsce zajmuje chłodnik z wiśni oraz szaloncukor – pralinki nadziewane masą waniliową, orzechową, marcepanową lub z galaretką. W węgierskiej tradycji gospodyni musi napiec tyle ciast i strucli, żeby poczęstować wszystkich gości, całą rodzinę i jeszcze sąsiadów – jest to dla niej okazja do pochwalenia się talentem kulinarnym.

W KRAJACH ANGLOJĘZYCZNYCH

Wielu Polaków od lat spędza święta w Wielkiej Brytanii i Irlandii, poznali więc już dobrze tamtejsze sztandarowe potrawy świąteczne, czyli nadziewanego indyka i płonący pudding. Mieszkańcy Wysp spotykają się wieczorem w towarzystwie rodziny i przyjaciół, aby świętować, a jako pierwszą potrawę zjadają roast turkey, czyli pieczonego indyka, lub zamiennie roast beef – pieczoną wołowinę. Nawet wegetarianie mają swoją wersję tego dania – to nut roast, czyli danie przygotowywane z mieszanki orzechów brazylijskich i orzechów nerkowca. Potrawy mięsne podaje się w towarzystwie gęstych sosów, czyli gravy, oraz żurawiny. Ważne miejsce zajmują pieczone ziemniaki, brukselka, pietruszka i kasztany. Świąteczną potrawą są także pigs in blankets, czyli parówki zapiekane w cieście francuskim. No i oczywiście christmas pudding – ciężkie ciasto przyrządzane z suszonych owoców, masła i niewielkiej ilości mąki. To deser, który przygotowują wszyscy domownicy, a podczas mieszania ciasta każdy może wypowiedzieć życzenie. Smakołyk ten jest niebywale trwały i dlatego wiele rodzin przechowuje go do Wielkanocy, a nawet do następnego Bożego Narodzenia! A jeśli chodzi o napoje, mało kto może odmówić sobie szklaneczki ponczu – nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale też w USA.

NA POŁUDNIU EUROPY

Włochy, Hiszpania, Francja – tam zasiada się do świątecznego stołu, by zajadać się przede wszystkim jagnięciną, pieczonym prosiakiem, indykami i owocami morza. We Włoszech na stole królują ryby, z tego względu kolacja ta jest również nazywana „ucztą siedmiu ryb” – symbolizują one siedem sakramentów, a Włosi serwują siedem lub więcej dań opartych na darach morza. Na stole jest również miejsce na słodkości, czyli słynne włoskie baby, które rosną na drożdżach do niebywałych rozmiarów. Najbardziej popularna jest panettone, baba pochodząca z Mediolanu – wypieka się ją w kształcie wysokiej kopuły i pakuje w kartonowe pudełka. Hiszpanie tego wieczoru serwują faszerowanego indyka, którego w przeszłości kupowali na targu i hodowali aż do świąt. Jako słodkości przygotowują turrón, czyli deser podobny do nugatu, wykonany z jaj, migdałów, miodu i cukru. Francuzi lubują się w foie gras – otłuszczonej gęsiej wątróbce – a obok niej serwują ostrygi oraz kapłona z kasztanami, czyli specjalnie wykastrowanego i utuczonego młodego koguta. Jako deser, tak jak w Belgii, podaje się buche de Noël.

W REGIONACH POLSKI

Tak jak tradycje w Europie różnią się w zależności od kraju, tak również w Polsce poszczególne regiony mają swoje ulubione i wiodące potrawy. Na przykład na Śląsku kolacja rozpoczyna się od zupy z siemienia, tzw. siemieniotki; popularny jest także postny żur. Zaś na słodko serwuje się moczkę – deser przygotowywany ze specjalnego rodzaju piernika, migdałów, rodzynek, suszonych owoców: śliwek, moreli, gruszek, fig, daktyli, a także orzechów laskowych, wiórków kokosowych itp. Na wschodzie Polski, w rejonach przygranicznych, bardzo widoczny jest wpływ sąsiadów z Białorusi i Ukrainy. Królują tam potrawy kresowe, czyli słynna słodka kutia z miodem, a do tego kisiel z mąki owsianej. Jako zupę serwuje się barszcz, ale z grzybami, następnie smażoną rybę i słodkie kluski z makiem. W centrum Polski wigilię rozpoczyna zupa owocowa, a na stole rządzą kasze i ziemniaki przyrządzane na wiele sposobów. Im dalej na północ, gdzie jest więcej jezior i dostęp do morza, tym na stołach więcej ryb. Na Pomorzu i Kaszubach zajadają się wędzonym węgorzem, śledziami po kaszubsku i z jabłkami, rybną zupą, a nawet pierogami z rybnym farszem! Na drugim krańcu Polski, w górach i na Podhalu, do przygotowania wigilijnych dań używa się tamtejszych serów: oscypka i bundzy. Panie domu przygotowują bukty, czyli kopytka, oraz moskale – podpłomyki z gotowanych ziemniaków.

Hiszpańki turrón

Składniki:

120 g słodkich migdałów

40 g miodu

2 białka

60 g cukru

opłatki

Przygotowanie: Migdały uprażyć w całości w piekarniku lub na patelni bez oleju. Miód podgrzewać w garnku na małym ogniu przez 45 minut, po czym dodać do niego cukier, cały czas mieszając. Białka ubić na sztywno i dodać do garnka z miodem i cukrem. Następnie dodać też uprażone migdały i całość wymieszać na bardzo gęstą masę. Opłatki ułożyć na dnie formy do pieczenia i wylać na nie gotową masę. Wygładzić jej powierzchnię i przykryć całość drugą warstwą opłatków. Studzenie może trwać nawet do 24 godzin – po tym czasie przysmak jest gotowy.

 

Świąteczny poncz

Składniki:

1 butelka czerwonego wina

1 litr wody

4 saszetki czarnej herbaty

1 laska cynamonu

1 gwiazdka anyżu

6 goździków

2 cm imbiru

1/2 cytryny

1 pomarańcza

cukier do smaku

Przygotowanie: Wino wlać do większego dzbanka lub misy. Zaparzyć herbatę w 1 litrze wrzącej wody i dodać wszystkie przyprawy. Odstawić na 5 minut, po czym wyjąć herbatę. Połączyć z winem, doprawić cukrem i podgrzać, jeśli napój ma być podawany na gorąco. Dodać umytą i pokrojoną na plasterki cytrynę oraz pomarańczę i podawać na ciepło lub w temperaturze pokojowej.

 

Panettone

Składniki:

15 g drożdży

50 g cukru

100 g rodzynek

75 g orzechów włoskich

4 łyżki ciepłego mleka

70 g skórki pomarańczowej

350 g mąki tortowej

100 g miękkiego masła

50 g białej czekolady

Przygotowanie: Dokładnie wymieszać drożdże z jedną łyżeczką cukru oraz mąki i odstawić na 15 minut. Wyrośnięte ciasto połączyć z resztą mąki, solą, cukrem, rodzynkami, orzechami i skórką pomarańczy. Składniki wyrabiać tak długo, aż ciasto stanie się gładkie i elastyczne. Ponownie odstawić je do wyrośnięcia na około 30–40 minut. Znowu wyrabiać ciasto przez 5 minut, po czym dodać czekoladę. Ciasto ułożyć w formie i odstawić do wyrośnięcia. Kiedy wyrośnie, na wierzch ciasta wylać trzy łyżki roztopionego masła i dokładnie je rozprowadzić. Piec przez około pół godziny w temperaturze 170ºC. Po ostygnięciu ciasto polać lukrem i ozdobić skórką pomarańczy.

Smacznego!

 

Agnieszka Strzałka

 

 

 

 

Gazetka 187 – grudzień 2019