Prehistoryczne arcydzieło w Brukseli

KIEDY? Od 14 listopada 2014 r. do 15 marca 2015, od wtorku do niedzieli w godz. 10.00–17.00

 

GDZIE? Musée du Cinquantenaire, Parc du Cinquantenaire, Bruksela

 

INFORMACJE: www.lkmkg-mrah.be

Wszędzie tam, gdzie dotarł człowiek, pozostawił ślady swego talentu artystycznego, tym samym dając dowód na to, że od zawsze czuł pragnienie czegoś, co wykracza poza zwykłe potrzeby życiowe – sztuki. Pochodzące sprzed tysięcy lat słynne figurki „Wenus”, różnorodne przedmioty ozdobne i przede wszystkim – zadziwiające malowidła w jaskiniach są tego dobitnym potwierdzeniem.

Jednym z najbardziej znanych przykładów kunsztu artystów z zamierzchłych czasów jest słynna jaskinia Lascaux, użytkowana, jak się szacuje, około 20 tys. lat temu. Znajduje się we francuskim departamencie Dordogne i niestety od lat nie można jej już zwiedzać, ponieważ zaburza to jej naturalne środowisko. Teraz jednak mamy niezwykłą szansę na zetknięcie się z tym arcydziełem w Brukseli, a to za sprawą wystawy w Musée du Cinquantenaire.

LASCAUX W BRUKSELI

 

Centralnym punktem wystawy jest pięć replik z dokładnie odwzorowanymi malowidłami mniej znanych publiczności części jaskini – „Nawy” i „Studni”. W „Nawie” uwagę przykuwa panel „płynących jeleni” – malowidło nazwano tak, ponieważ przedstawia tylko głowy tych zwierząt, co sprawia wrażenie, że jelenie przedostają się przez wodę. Z kolei w „Studni” znajduje się jedno z najbardziej zadziwiających malowideł: raniony oszczepem bizon pochyla się w stronę przewracającego się, sztywno wyprężonego mężczyzny. Z lewej strony widać tajemniczą postać ptaka na patyku.

Organizatorzy zapewniają, że dzięki starannemu odtworzeniu bloków skalnych, odpowiedniemu oświetleniu i zadbaniu o szczegóły odwiedzający wystawę będą mieli złudzenie, że przebywają w prawdziwej jaskini Lascaux. Replikę zaprojektowano przy użyciu tych samych technik i materiałów, jakich użyli prehistoryczni twórcy. Wszystko wygląda tak, jak 20 tys. lat temu.

Wystawa nie tylko gwarantuje „zanurzenie się” w życie artystyczne naszych praprzodków, ale także pozwala poznać sekrety jaskini i jej historię. Oprócz zrekonstruowanej groty zobaczymy też dokumenty związane z jej historią. Fotografie, filmy oraz niepublikowane archiwa przypominają m.in. odkrycie groty w 1940 r. oraz jej zamknięcie dla publiczności; pokazują także prace nad stworzeniem jej pierwszej repliki, w tym sposoby odtwarzania procesu twórczego prehistorycznych artystów. Dzięki wirtualnej wycieczce w 3D zobaczymy całość prehistorycznej groty, a jeśli tego nam mało, do obejrzenia będzie także makieta jaskini o wymiarach 1:10. W części interaktywnej zainteresowani dowiedzą się m.in., jak wyglądało życie homo sapiens, oraz poznają tajniki pracy archeologów i historyków.

Rekonstrukcja jaskini Lascaux cieszyła się ogromnym sukcesem we Francji, Stanach Zjednoczonych, a także w Kanadzie, skąd trafiła do Belgii. Następna w kolejce jest Japonia. Dodatkowym wzbogaceniem wystawy w Brukseli będą eksponaty pochodzące ze zbiorów Musée du Cinquantenaire i Muséum des Sciences naturelles.

UKRYTA PRZEZ WIEKI

Jaskinię odkryło przypadkowo kilku chłopców we wrześniu 1940 r., ale fakt ten przez całą wojnę utrzymywano w tajemnicy. W 1948 r. jaskinię otwarto dla publiczności. Od razu przyciągnęła tłumy. Niestety, już po kilku latach okazało się, że zwiedzanie groty ma nieoczekiwane następstwa. Para z oddechów, dwutlenek węgla, ciepło i wilgoć, bakterie oraz zanieczyszczenia wnoszone na butach zmieniły środowisko nietknięte przez tysiące lat. Na ścianach zaczęły osadzać się porosty. W kolejnych latach zbudowano więc specjalny system wentylacyjny, a liczbę zwiedzających znacznie ograniczono. Mimo wszystko w grocie pojawiła się pleśń… Jej usuwanie jest żmudne, a w niektórych miejscach próby jej pozbycia się pozostawiły plamy na malowidłach. Od lat jaskinia jest więc zupełnie zamknięta dla publiczności. W 1983 r. obok prawdziwej groty zbudowano replikę – Lascaux II, i to właśnie ona jest dostępna dla zwiedzających. Wiernie i z zachowaniem prehistorycznych technik odtworzono dwie najważniejsze i najbardziej znane galerie: „Salę Byków” i „Galerię Osiową”. Prawdziwą jaskinię wpisano tymczasem na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

PIERWSZE ARCYDZIEŁO LUDZKOŚCI

 

Lascaux to kompleks jaskiń – naliczono w nim około 2 tys. rysunków i malowideł. Sceny myśliwskie przedstawiają około 100 zwierząt i są godne uwagi z powodu bogactwa kolorystycznego oraz realizmu i dbałości o szczegóły. Na malowidłach dominują zwierzęta – wśród nich m.in. byki, bizony, jelenie, niedźwiedzie, nosorożce i konie. Widnieją tam także, choć znacznie mniej wyrafinowane i nie tak starannie odtworzone, sylwetki przypominające ludzkie, ale jest ich niewiele. To zwierzęta królują w jaskini.

 

Zbigniew Herbert o jaskini Lascaux:

Wizerunki zwierząt widziane przeważnie z profilu, uchwycone w ruchu i rysowane z ogromnym rozmachem, a jednocześnie z czułością […]. Całość z pozoru bezładna, jakby to wszystko malowane było w pośpiechu przez szalonego geniusza, techniką filmową, pełną zbliżeń i dalekich planów. […] Poszczególne wizerunki są różnych wymiarów: od kilkudziesięciu centymetrów do ponad pięciu metrów. Nie brak także palimpsestów, to jest malowideł nałożonych jedno na drugie, słowem, klasyczny bałagan, który sprawia jednak wrażenie harmonii. […] nie będziemy oglądali atlasu historii naturalnej, ale jesteśmy w miejscu kultu, zaklęć i magii.

[…] Prehistorycy są zgodni co do tego, że grota w Lascaux nie była jaskinią mieszkalną, ale sanktuarium, podziemną Kaplicą Sykstyńską naszych praojców.

 

Zbigniew Herbert, „Barbarzyńca w ogrodzie”

 

 

 

WARTO ZWIEDZIĆ

JASKINIE W EUROPIE

 

Sztuka paleolityczna, której rozwój przypadł na okres ostatniego zlodowacenia, występowała głównie na obszarach dzisiejszej południowo-zachodniej Francji oraz wzdłuż wybrzeży Kantabrii w Hiszpanii, ale malowidła jaskiniowe odkryto także w Wielkiej Brytanii i we Włoszech. Na ścianach grot znajdują się rysunki, malowidła i rzeźby.

Grotte de Chauvet, niedaleko Vallon-Pont-d'Arc, Francja – najstarsze, bo pochodzące sprzed 31 tys. lat, malowidła skalne w Europie, wśród nich odciski dłoni ludzkiej oraz walczące nosorożce, mamuty i lwy

Pech Merle, niedaleko Cabrerets, Francja – prócz rysunków zwierząt znajdują się tam m.in. trzy ujęte z profilu postaci kobiece, kobieta przemieniającą się w bizona oraz mężczyzna przeszyty strzałami, a także odciski ludzkich dłoni

La Marche w Lussac-les-Châteaux, Francja – rysunki postaci ludzkich i zwierząt, jednakże istnieją wątpliwości co do ich autentyczności

Les Combarelles w Dordogne, Francja – ponad 600 rysunków, w tym zwierząt i symboli

Grotte de Niaux, Francja – rysunki bizonów, koni i koziorożców

Grotte Cosquer Cave, niedaleko Marsylii, Francja – prawdopodobnie było to sanktuarium; wizerunki zwierząt lądowych i wodnych oraz odciski rąk ludzkich

Font-de-Gaume w Dordogne, Francja – ponad 200 malowideł i rycin, w tym figury geometryczne i kształty zwierząt, np. reniferów

El Castillo, Hiszpania – malowidła przedstawiające m.in. bizony, konie, koziorożce, jelenie i odciski rąk

Altamira w Kantabrii, Hiszpania – czerwone, czarne i fioletowe malowidła zwierząt, np. bizonów

Cueva de La Pasiega, Hiszpania – sanktuarium; wizerunki zwierząt i symbole

TAJEMNICE PREHISTORYCZNYCH ARTYSTÓW

 

Twórcą najstarszej sztuki ludzkości, czyli sztuki paleolitycznej, był człowiek z Cro-Magnon (z gatunku homo sapiens fossilis) – człowiek rozumny z epoki górnego paleolitu, żyjący w Europie między 43 tys. lat p.n.e. – 10 tys. lat p.n.e. Uważa się go za anatomicznie identycznego z człowiekiem współczesnym. Charakteryzował się m.in. wysokim wzrostem (ok. 180 cm), a jego twarz nie różniła się zbytnio od twarzy współczesnych Europejczyków. To właśnie kromaniończycy jako pierwsi tworzyli trwałe domostwa, grzebali zmarłych, wykonywali przedmioty ozdobne oraz – są autorami malarstwa jaskiniowego.

Nie wiadomo, w jakich okolicznościach powstawały jaskiniowe wizerunki zwierząt – czy odbywało się to podczas uroczystych obrzędów rytualnych w obecności i przy udziale współplemieńców, czy też może w twórczej samotności? Artyści-szamani mieli prawdopodobnie pomocników, którzy sporządzali farby. Wszystkie malowidła są oczywiście pochodzenia naturalnego. Jak ustalono, czerń uzyskano z węgla drzewnego, natomiast czerwień, purpurę i żółć ze związków żelaza, głównie ochry. Niektóre składniki jednak do dziś nie zostały zidentyfikowane. Farby nakładano palcami albo pędzlami wykonanymi z włosia lub mchu. Co ciekawe, używano też prymitywnego „pistoletu” do malowania precyzyjnego – w postaci… wydrążonych kości. Proces twórczy przebiegał w nieprzeniknionych ciemnościach, bardzo ważne było więc oświetlenie. W wielu jaskiniach znaleziono wydrążone w miękkim kamieniu lampki. Światło w nich dawał niewielki knot z mchu lub jałowca zanurzony w tłuszczu. Dzięki odkrytym śladom drewna w zagłębieniach wykutych w ścianach jaskiń wiemy, że stosowano rusztowania ułatwiające wykonanie rytów i malowideł nawet na dużych wysokościach i trudno dostępnych sklepieniach. Po zakończeniu prac i rozebraniu rusztowań wydrążenia w skale były starannie maskowane – zalepiane gliną.

Do naszych czasów przetrwały tylko te dzieła, które były wykonane z trwałych materiałów lub zostały zachowane w wyjątkowo sprzyjających warunkach. Chociaż nie wszystkie są arcydziełami, są jednak dla nas cennym źródłem informacji o dokonaniach człowieka epoki lodowcowej.

 

Halina Szołtysik

 

 

Gazetka 136– listopad 2014