Na pytanie „Czy lubisz poezję?” wiele osób odpowie, że jest trudna, nie zawsze zrozumiała, że trzeba mieć odpowiednią wrażliwość, aby pojąć, co poeta miał na myśli. Nic dziwnego, jeśli przypomni nam się interpretacja wierszy na lekcjach języka polskiego. Szkolny program zawierał określonych poetów, którzy rzadko trafiali w emocje uczniów. Okropną krzywdą dla poezji jest wymaganie opowiedzenia własnymi słowami, o czym mówi wiersz. Dobry wiersz jest tak napisany, że nie można zastąpić go żadnymi innymi słowami i nie trzeba się domyślać sensu rozbudowanych metafor.

Poezja to nie myśli ujęte w słowa, spisane na kartce przez grafomana. Nie każdy wiersz, chociaż ma wzorcową formę, rymy i zachowuje wszelkie inne reguły pisowni, jest automatycznie poezją. Poezja to emocje, uczucia. Dobrze napisany utwór poetycki zrozumiemy i poczujemy bez zbędnych analiz. A jeśli jeszcze dobry tekst literacki zostanie oprawiony umiejętnie skomponowaną muzyką i zaśpiewany pięknie brzmiącym głosem, to już jest dzieło sztuki. Niewątpliwie mistrzem w tej dziedzinie jest Krzysztof Myszkowski – kompozytor, wokalista, gitarzysta, założyciel i lider zespołu Stare Dobre Małżeństwo (SDM). Doskonale wybiera poetów i ich wiersze, w których każdy może odnaleźć opis swoich uczuć wyrażonych pięknym słowem i muzyką.

 

Na początku był Edward Stachura. Poezja Stachury w interpretacji Krzysia Myszkowskiego jest magią i wielu z nas to potwierdzi. Wystarczy wymienić takie tytuły jak „Z nim będziesz szczęśliwsza”, „Kim właściwie była ta piękna pani?”, „Gloria”, „Jak”… i wracają wspomnienia. Jedni cofają się do lat swojej młodości, inni przenoszą się w góry, a kolejni stwierdzają, że ta poezja dodawała im sił, kiedy czasami w życiu było pod górkę. To utwory ponadczasowe, bardzo melodyjne, z prostymi przekazami.

 

Kolejnym ważnym poetą jest Adam Ziemianin. W swojej biografii sam przyznaje, że dużą popularność przyniosły mu wiersze śpiewane przede wszystkim przez Stare Dobre Małżeństwo. Płyty tej lubianej grupy, np. „Makatki”, „Czarny blues o czwartej nad ranem” czy solowa płyta Krzysztofa Myszkowskiego składają się w większości z jego wierszy. Ziemianin pisze o życiu, człowieku, przyrodzie, uczuciach. Wiersze są proste, a w oprawie muzycznej kocha się je od pierwszego usłyszenia.

 

Jan Rybowicz to prozaik i poeta autentyczny, bogata osobowość, niewątpliwy talent. Jego wiersze poruszają wiele istotnych kwestii naszego istnienia, takich jak miłość, samotność, wolność, sprawiedliwość, śmierć. Teksty Jana Rybowicza w muzycznych interpretacjach Krzysztofa Myszkowskiego można znaleźć na dwóch solowych płytach muzyka – „Oswojony” i „Nowa przeszłość”, a także na albumach SDM: „Tabletki ze słów”, „Jednoczas”, „Odwet pozorów” i „Mówi mądrość”.

 

Bogdan Loebl jest poetą, prozaikiem, autorem ponadczasowych bluesów i pieśni do muzyki Tadeusza Nalepy (m.in. „Anna”, „Kiedy byłem małym chłopcem”, „Co stało się kwiatom”, „Rzeka dzieciństwa”, „Modlitwa”). Podziwiam jego umiejętność zawierania dużych treści w małych formach. W twórczości SDM również znajdziemy świetne utwory do tekstów Bogdana Loebla, m.in. na bardzo udanej płycie „Maszeruj z chamem” oraz do kilku piosenek na krążku „Mówi mądrość”.

 

„Kochajcie poetów. Piszcie wiersze, wtedy świat będzie piękniejszy”. Do tego namawia nas Krzysztof Myszkowski i trudno się z tym nie zgodzić.



15 października 2016r o godz.19.00

Conservatoire Royal de Bruxelles, Rue de la Régence 30, 1000 Bruxelles

Bilety: http://brussel.iticketsro.com/bozar

Informacje w języku polskim: tel. 02 779 13 47  Barbara (codziennie od 17h +wekeendy)

 

Strona Starego Dobrego Małżeństwa:

http://sdm-myszkowski.com

B.J.




Gazetka 152 – czerwiec 2016