Słowa, słowa, słowa... Ważne, niezastąpione, towarzyszące nam od najmłodszych lat. O tym, jak wielką rolę w naszym życiu odgrywa to, co i jak mówimy, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Komunikacja, czyli porozumiewanie się z innymi, ma wiele funkcji. Prócz przekazywania treści służy nawiązywaniu kontaktów, wywieraniu wpływu na innych i autoprezentacji. Słowa, których używamy, mogą być dawać szczęście i radość, lecz także bardzo dotkliwie ranić, być przyczyną nieporozumień i źródłem stresów. Liczne kursy, szkolenia i poradniki uczą technik porozumiewania, bo skuteczne strategie komunikacji są kluczem do sukcesu nie tylko w życiu zawodowym, ale również osobistym. Jakimi zatem zasadami należy się kierować, by skutecznie porozumiewać się z innymi? Czego unikać, na co zwracać uwagę?

 

SŁYSZEĆ I SŁUCHAĆ

 

Podstawową i najważniejszą zasadą dobrej komunikacji jest aktywne słuchanie, czyli bycie uważnym i gotowym do wczucia się w sytuację mówiącego. Nie wystarczy wiedzieć, co znaczą słowa, które słyszymy – najważniejsze jest zrozumienie sensu całości przekazu. Bez tego żadna rozmowa nie zakończy się sukcesem.

 

Stwarzaj przyjazną atmosferę

Istotne w swobodnej komunikacji są stosowne warunki. W otoczeniu ludzi wiecznie coś krytykujących lub nieuwzględniających zdania innych trudno pozwolić sobie na szczerość. Jeśli zatem sam oczekujesz od swoich bliskich lub współpracowników, by wypowiadali się w twoim towarzystwie swobodnie, stwórz im ku temu warunki. Zarówno w środowisku domowym, jak i służbowym podstawową kwestią jest dobra atmosfera, czyli brak nadmiernej krytyki i wyśmiewania, otwartość na nowe pomysły, szacunek do tego, co ma do powiedzenia druga osoba (nawet jeśli jej opinie są odmienne od naszych) i uważne słuchanie.

 

Koncentruj się na tym, co ktoś mówi

Skoncentrowanie się na tym, co inni chcą nam przekazać, wymaga czasem sporego wysiłku. Jak sprawiać, by słuchacz czuł, że jego słowa są dla nas ważne i interesujące? Przede wszystkim staraj się zapamiętać wszystko, co słyszysz. Pamiętaj również o zachowaniu kontaktu wzrokowego. Zerkanie jednym okiem w telewizor czy komputer może być odebrane jako ignorowanie rozmówcy. Oderwij się zatem od innych czynności i skup na rozmowie. Wtedy dasz do zrozumienia drugiej osobie, że jest dla ciebie ważna i że ciekawi cię to, co ma ci do powiedzenia.

 

Czekaj na swoją kolej

Przerywanie, wchodzenie w słowo czy kończenie zdań za rozmówcę nie służy skutecznej komunikacji. Przekrzykiwanie się lub mówienie jednocześnie z całą pewnością nie zbliża stron do porozumienia – wręcz przeciwnie, najczęściej pogłębia konflikt i podnosi napięcie sporu. Choć czasem emocje są na najwyższym poziomie, zawsze należy pamiętać o kulturze rozmowy – czekaniu na swoją kolej i daniu możliwości wypowiedzenia się partnerowi. Mimo iż niekiedy wydaje się, że skoro znamy się doskonale, to wiemy, co nasz bliski chciał nam przekazać, powstrzymajmy się i pozwólmy drugiej stronie powiedzieć to, co rzeczywiście miała na myśli. Często okazuje się bowiem, że nasze przypuszczenia wcale nie były słuszne.

 

Nie komentuj wszystkiego

Nie wszystko i nie zawsze wymaga komentarza czy złotej myśli. Niekiedy inni dzielą się z nami różnymi wiadomościami, nie oczekując podsumowań ani opinii. Chcą po prostu opowiedzieć nam, co wydarzyło się w ich życiu. Pamiętajmy o tym, zwłaszcza kiedy jesteśmy rodzicami. Dzieci (również te dorosłe) czasem są już tak zmęczone wysłuchiwaniem rad i podsumowań ze strony rodziców, że przestają z nimi rozmawiać na ważne tematy. Wolą milczeć, nie poruszać pewnych kwestii, by nie narażać się na krytyczne uwagi, komentarze i wspaniałomyślne rady. Nie dopuśćmy do tego, by z tego powodu nasze kontakty z najbliższymi uległy pogorszeniu. Pamiętajmy, aby z wyczuciem dawkować własne, niekiedy zupełnie niechciane komentarze, a gdy takiego wyczucia nie mamy – wystarczy po prostu spytać, czego rozmówca oczekuje.

 

Dopytuj, gdy nie jesteś pewien

Czasem mimo najszczerszych chęci, dobrej atmosfery i skupienia na wypowiedzi drugiej osoby nie jesteśmy w stanie zrozumieć, o co jej właściwie chodzi. Jest na to bardzo prosta rada: zwyczajnie zapytaj rozmówcę o to, co ma na myśli! Pomocne mogą okazać się też podsumowania tego, co usłyszałeś, czyli tzw. parafrazowanie. Dają one szansę na skorygowanie być może nieprecyzyjnie sformowanych myśli i ułatwiają porozumienie. Podobnie stawianie pytań otwartych daje rozmówcy możliwość pogłębienia tematu i prowadzi do lepszego wzajemnego zrozumienia. Wszystkie te zabiegi pozwolą lepiej zrozumieć, co druga osoba (której myśli nie potrafisz przecież odczytać) chce ci naprawdę przekazać. Nie wszyscy z nas mają dar wyrażania swoich myśli w sposób precyzyjny. Dopytujmy zatem, by być pewnym tego, co inni chcą nam powiedzieć. Dzięki temu unikniemy niepotrzebnych nieporozumień.

 

CO MÓWIĘ I JAK MÓWIĘ

 

Poza tym, co mówimy (czyli treścią, którą chcemy przekazać), w codziennej komunikacji niezwykle ważne jest to, jak mówimy. Te same przekazy mogą być interpretowane w zupełnie inny sposób w zależności od swej formy.

 

Zgodność myśli ze słowami

Jeśli chcesz, by twój przekaz był jasny i oczywisty, nie pozwól sobie na mówienie rzeczy, które są nieszczere lub niezgodne z tym, co naprawdę myślisz. Pamiętaj, że komunikacja niewerbalna (czyli twoje często mimowolne gesty i mimika) jest trudna do opanowania i uważny rozmówca (zwłaszcza taki, który cię zna) z łatwością wychwyci nieścisłości. Podstawową zasadą dobrej komunikacji jest zgodność myśli ze słowami. Jednym słowem: to, co mówisz, musi być zgodne z tym, co pokazujesz za pomocą gestów lub wyrazu twarzy. Jeśli więc zależy ci na otwartej i szczerej komunikacji (rodzinnej czy służbowej), staraj się, by treść wypowiedzi była rzeczywistym odzwierciedleniem twoich opinii w danej sprawie. W przeciwnym razie możesz zostać potraktowany jako osoba nieszczera, a twoje intencje nie zostaną zrozumiane.

 

Mówienie wprost

Jakość komunikacji międzyludzkiej (a zwłaszcza damsko-męskiej) byłaby o wiele lepsza, gdyby w niektórych sytuacjach wprost powiedzieć, o co nam chodzi i jakie są nasze oczekiwania – zamiast owijania w bawełnę lub oczekiwania od drugiej osoby, że sama się domyśli. Do iluż konfliktów wcale by nie doszło, gdybyśmy wyraźnie mówili o swoich potrzebach i oczekiwaniach! Niestety czasem wydaje nam się, że skoro np. nasz wieloletni partner czegoś nie rozumie lub – co gorsza – nie domyśla się (a przecież według nas powinien!), to robi to złośliwie. Nic bardziej błędnego. Wiele nieporozumień rodzi się z braku szczerej, otwartej rozmowy. Pamiętajmy zatem o tym, że nawet w wieloletnich związkach partnerzy nie czytają sobie w myślach i czasem najprostszą metodą jest powiedzenie czegoś bezpośrednio.

 

Unikanie zwrotów: nigdy, zawsze, musisz

Używanie zwrotów typu „ty nigdy!”, „ty zawsze!”, „musisz!” w codziennej komunikacji jest bardzo ryzykowne. Po pierwsze dlatego, że na ogół są nieprawdziwe (nawet największy bałaganiarz czasem sprząta, a więc nie zawsze ma nieporządek), a po drugie – są piętnujące, często obrażają drugą stronę, zamykając tym samym drogę do porozumienia. Jeśli celem naszej komunikacji jest rozzłoszczenie rozmówcy, z całą pewnością te słowa nam to ułatwią. Jeśli jednak nie tego chcemy, dobrze jest się ich wystrzegać. Zamiast nich możemy opisać to, co widzimy, i powiedzieć, czego w związku z tym oczekujemy. To znacznie prostsze i dużo bardziej skuteczne!

 

WAŻNE EMOCJE

 

Emocje grają ważną rolę w naszym życiu codziennym, są też ściśle związane ze sposobem, w jaki porozumiewamy się z innymi. Świadomość własnych odczuć i stanów, tego, co nas cieszy, a co denerwuje, tego, co jest nam obojętne, a co jest dla nas absolutnie niedopuszczalne i wywołuje złość, jest kluczowa. By skutecznie się komunikować, warto zastanowić się nad emocjami, jakie nami kierują, a przede wszystkim nad tym, co je wywołuje. Dzięki temu można określić własne potrzeby i łatwiej porozumiewać się z innymi. Zazwyczaj również świadomość własnych stanów emocjonalnych otwiera nam oczy na uczucia i emocje innych. Stajemy się bardziej empatyczni – łatwiej jest nam się wczuć w sytuację drugiej strony i ją zrozumieć.

 

Umieć powiedzieć „stop”

Kontakt z własnymi emocjami i wiedza na temat tego, co je wywołuje, daje również możliwość kontroli naszych reakcji. Czasem rozdrażnienie lub inne emocje powodują, że nie mamy ochoty i gotowości na rozmowę z innymi. Ważna jest wtedy umiejętność powiedzenia „stop – nie chcę teraz rozmawiać”. Dzięki temu możemy uniknąć wielu niepotrzebnych konfliktów i nieprzyjemnych sytuacji. Czasem lepiej odłożyć rozmowę na później, gdy nasze emocje ostygną, niż podejmować dyskusję, która może mieć niekorzystny finał.

Wiele osób popełnia błąd i zamiast mówić w pierwszej osobie, używa innych form. Skuteczniejsze jest wypowiadanie się z użyciem formy „ja”. Rozmowa nabiera wtedy zupełnie innego charakteru, jest bardziej otwarta, a partner dowiaduje się, jakie jest nasze stanowisko. Zatem zamiast mówić „tak nie można, to jest nie w porządku”, powiedz „dla mnie to nie jest w porządku”, „czuję się pokrzywdzony”. Dzięki takiej formie partner będzie miał świadomość, jakie jest nasze stanowisko w danej sprawie, ale również jakie uczucia temu towarzyszą.

 

Ćwicz i praktykuj

Radzenie sobie z emocjami to umiejętność, której możemy uczyć się w dowolnym momencie życia. Codzienność stwarza wiele sytuacji i często wystawia nas na próbę, dlatego też okazji, by trenować, jest wiele. Ćwiczmy zatem panowanie nad uczuciami i stresem, modelujmy własne reakcje tak, by komunikacja z innymi była efektywna, a nam samym dawała satysfakcję. Obserwujmy własne reakcje oraz okoliczności, w jakich występują. Zastanówmy się, czy nie są nadmierne lub wręcz przeciwnie, zbyt słabe. Jeśli tak, to przemyślmy, czy warto byłoby je zmienić. Czy tego chcemy, czy myślimy, że jest to możliwe? Czy nasze zachowanie jest takie samo w stosunku do wszystkich, a może są sytuacje, w których reagujemy inaczej? Sprawdzajmy, co pomaga nam w panowaniu nad sobą, i szukajmy własnych sposobów na kontrolowanie swoich reakcji.

 

 

Prawidłowa komunikacja jest podstawą w zachowaniu właściwych relacji w rodzinie, wśród znajomych oraz w pracy. To, w jaki sposób porozumiewamy się z innymi i czy potrafimy słuchać, wyrażać swoje myśli precyzyjnie, wczuwać się w sytuację rozmówcy – przekłada się bezpośrednio na wiele płaszczyzn. Jeśli styl komunikacji jest efektywny, łatwiej osiągać zamierzone cele i pogłębiać relacje; rośnie nasze poczucie wartości, poprawia się samopoczucie. Znacznie rzadziej zdarzają się konflikty, a nawet jeśli się przytrafiają, są często pozytywną inspiracją do zmian. Warto zatem pamiętać o tym, że słowa mają moc!

 

Kinga Katarzyna Szozda

Gazetka 123 – lipiec/sierpień 2013