Każda uczelnia ma co najmniej kilku „wiecznych studentów”, zaczynających kolejne kierunki, choć nie ukończyli poprzedniego. Albo studiujących dany kierunek dwa raz dłużej niż powinni. Albo też osoby kilka razy odsuwające końcowy egzamin. Takie zachowanie nazywane jest prokrastynacją i dotyczy każdego aspektu życia – ciągłego odkładania opłacania rachunków, przekładania spotkań, zapominania i odwlekania.

PROKRASTYNACJA

Jest rozumiana jako odwlekanie, przekładanie lub opóźnianie czegoś, przejawiające się we wszystkich dziedzinach życia. Jest to działanie dobrowolne w tym znaczeniu, że dana osoba zdaje sobie sprawę z możliwych konsekwencji. Początkowo odłożenie danej czynności na później może dać poczucie ulgi lub radości, z czasem jednak prowadzi do pogorszenia samopoczucia, nerwowości, poczucia porażki, a także do bolesnych utrat i niepowodzeń.

CO TO OZNACZA W PRAKTYCE?

Każdy człowiek unika pewnych rzeczy, osób lub sytuacji, nawet jeśli nie jest to w jego najlepiej pojętym interesie. Jest to całkowicie naturalne i być może do pewnego stopnia to zdrowy odruch. Jednak problem zaczyna się wówczas, kiedy odkładanie na później dotyczy coraz większej liczby spraw albo też kiedy ponoszone koszty są zbyt wysokie lub zaczynają dotykać innych ludzi.

Wyobraźmy sobie taką sytuację: młoda słuchaczka studiów doktoranckich. W maju upływał termin złożenia pracy. W zasadzie wszystko było gotowe, badania przeprowadzone, autorka pracowała tylko nad zakończeniem. Ciągle miała wrażenie, że nie jest ono odpowiednie, nie w pełni wyjaśnia wykazane wnioski, powinno być bardziej wyraziste. Udało się jej wynegocjować u promotora kilka dodatkowych tygodni. W lipcu jednak praca nadal nie była skończona, podobnie w sierpniu i we wrześniu. Doktorantka postanowiła dać sobie kolejny rok na ukończenie pracy. Ciągle jednak miała wątpliwości i poczucie, że czegoś w pracy brakuje. Ostatecznie nie udało się jej ukończyć studiów doktoranckich. Pracuje na uczelni jako asystentka, doktoratu nigdy nie skończyła.

DLACZEGO UCIEKAMY SIĘ DO PROKRASTYNACJI?

Powodów jest, oczywiście, wiele. Najbardziej powszechny jest taki, że chcemy uniknąć czegoś niemiłego – wysiłku, pracy, niepewności. Prokrastynacja pomaga też poradzić sobie z nudą, ponieważ możemy skupić się na rzeczach nowych i stymulujących. Niektórzy ludzie kompulsywnie niemal odsuwają od siebie czynności codzienne, nużące, powtarzalne, niezależnie od tego, jak są one ważne. Można więc planować dalekie podróże po to, by się rozwijać, a jednocześnie nie pamiętać o zapłaceniu rachunków czy zrobieniu podstawowego prania. Można być przekonanym, że jest się podróżnikiem, a jednocześnie nie mieć czystych ubrań na co dzień.

W konsekwencji osoby chronicznie sięgające po prokrastynację mogą być często rozdrażnione, smutne czy przygnębione. Na to mogą nakładać się dodatkowe trudności, takie jak problemy z koncentracją uwagi lub istniejącymi zaburzeniami psychicznymi.

DOROSŁOŚĆ I DOJRZAŁOŚĆ

Na nieokreślone „później” zwykle odkładamy czynności codzienne i konieczne, ale jednocześnie takie, które kojarzą się z powtarzalnością – rutynowe i zwyczajnie nudne. Czynności, które wszyscy dorośli muszą wykonać, żeby móc normalnie funkcjonować, zarabiać, utrzymać siebie i rodzinę. W tym więc sensie prokrastynacja odsuwa daną osobę od dorosłości. Pozwala utrzymać iluzję o wiecznej młodości, kreatywności, spontaniczności. Pozwala wierzyć, że mamy więcej czasu na wszystko, że jesteśmy młodzi i nieobciążeni zobowiązaniami dojrzałości.

LĘK PRZED PORAŻKĄ

Jeśli przeciętny student chce osiągnąć dobre efekty na studiach, a potem znaleźć dobre stanowisko, zwykle musi wkładać w to dużo pracy. Jeśli jednak zamiast pracować gra na komputerze, nie przychodzi na zajęcia, nie oddaje prac na czas, pewnie jego nadzieje na dobrą przyszłość będą trudne do zrealizowania. Wszystkie te niekonstruktywne działania pomagają jednak poradzić sobie z lękiem przed porażką. Gra zabiera czas, który młody człowiek mógłby przeznaczyć na pracę. Gdyby z kolei pracował i wypełniał zobowiązania studenckie, musiałby się również konfrontować z tym, jak radzą sobie inni.

Albo też – i nie jest to odosobniony przypadek – prokrastynacja chroni przed konfrontacją z rzeczywistością, w której wybrało się nieodpowiedni kierunek studiów. Zmiana mogłaby jednak na przykład zranić ważne osoby. Człowiek czuje się więc uwięziony, bez szans na sensowną decyzję.

LĘK PRZED SUKCESEM

Ola kończy ważny kurs zawodowy. Włożyła w niego wiele wysiłku i pracy. Kończy jako pierwsza z całej grupy. Mogłaby już podejść do egzaminu, ale ciągle przekłada termin. Wie, że jest gotowa, ma przygotowanie do samodzielnej pracy. Ale też czuje, że zostanie pozbawiona wsparcia, które mają jej koledzy, że będzie musiała bardziej polegać na sobie, być bardziej samodzielna. Boi się wreszcie zawiści swoich kolegów i zemsty. Sięga więc po prokrastynację, żeby uporać się z konfliktem wewnętrznym.

Prokrastynacja jest doskonałym narzędziem, żeby poradzić sobie z lękiem przed sukcesem.

LĘK PRZED KONTROLĄ

A w zasadzie przed byciem obiektem kontroli.

Marek, menedżer w firmie budowlano-projektowej, pracuje na samodzielnym stanowisku. Jest własnym szefem, lubi swoją pracę, ale ciągle spóźnia się z dostarczeniem projektów, zdarza mu się nie zapłacić na czas podwykonawcom. Klienci są niezadowoleni, co wyrażają coraz głośniej, a Marek czuje się niedoceniany.

Marek opóźnia wykonanie projektów czy też zapomina o innych zobowiązaniach, ponieważ nieświadomie nie zgadza się na zależność od kogoś, na to, żeby ktoś go kontrolował. Nawet jeśli oznacza to utratę zleceń.

JAK SOBIE RADZIĆ?

Prokrastynacja jest złożonym mechanizmem, zwykle działającym poza świadomością i pełniącym ważne funkcje. Nie wystarczy też wiedzieć, że ma się na przykład tendencje do prokrastynacji. Skutecznym sposobem poradzenia sobie z nią wydaje się rozwiązanie wewnętrznego konfliktu. A na to potrzeba czasu.

Można jednak spróbować wskazać przydatne sposoby na wyzbycie się przynajmniej części zachowań związanych z prokrastynacją, by zwyczajnie ułatwić sobie życie.

  • Podziel pracę na mniejsze fragmenty – jeśli prokrastynacja jest spowodowana nadmiarem i splątaniem obowiązków, co z kolei prowadzi do znużenia, podzielenie zadań na mniejsze może być pomocne.
  • Stwórz sobie możliwie jak najdokładniejszy plan tego, co masz zrobić, i trzymaj się go. Ważny jest deadline. To pomoże poradzić sobie z wyobrażeniem, że „przecież jeszcze jest tyle czasu”, urealni sytuację. Dla każdego elementu zadania określ konkretny termin.
  • Pozbądź się tego, co utrzymuje cię w prokrastynacji. Albo przynajmniej znacznie ogranicz. Dla wielu ludzi jest to na przykład Facebook. Zamiast pisać prace magisterskie, przygotowywać się do zajęć czy szukać pracy, ludzie spędzają godziny na Facebooku. Być może jest to rozwiązanie ekstremalne, ale czasami wypisanie się z tego serwisu (lub innego miejsca spotkań internetowych) może być jedynym sposobem na ograniczenie prokrastynacji.
  • Otaczaj się odpowiednimi ludźmi. Czyli takimi, którzy inspirują, dają dobry przykład, mają pasje, ale nie są doskonali. Bo najlepiej i najłatwiej czerpać od tych, którzy wcale nie mają się za idealnych. Wówczas samemu nie trzeba być idealnym, a jednocześnie można czerpać od innych.
  • Znajdź kogoś, kto osiągnął to, do czego dążysz. Oczywiście, trzeba najpierw wiedzieć, do czego się dąży, określić swoje plany, co może być niemałym wyzwaniem. Znalezienie i nawiązanie relacji z osobą, której udało się to, co sami chcemy osiągnąć, może być bardzo inspirujące.
  • Ponownie określ swoje cele. Prokrastynacja może powodować, że tracimy z oczu rzeczywisty cel i marnujemy czas na cele poboczne. Warto więc zweryfikować swoją sytuację i pragnienia.

 

Są to tylko wskazówki, sugestie, które niekoniecznie pasujące do sytuacji każdego człowieka. Okazuje się, że prokrastynacja jest bardzo skomplikowanym mechanizmem, ukrytym w głębokich warstwach psychiki, pełniącym bardzo ważną funkcję. Nawet jeśli mocno komplikuje życie.

Katarzyna Cieślak

psycholog, psychoterapeuta

Gazetka 160 – kwiecień 2017