Obcokrajowcy w Belgii częściej niż Belgowie muszą mieszkać w przeludnionych mieszkaniach. W Polsce problem przeludnionych mieszkań jest jeszcze większy.

Jedynie około 3% obywateli Belgii mieszka w przeludnionych mieszkaniach. Jeśli chodzi o obcokrajowców z innych państw Unii Europejskiej, w zbyt ciasnych mieszkaniach żyje w Belgii ponad 10% z nich, a w przypadku obcokrajowców spoza UE – prawie 27%.

Dane na ten temat opublikował Eurostat. W zależności od liczby i wieku domowników Eurostat stosuje różne minimalne liczby pomieszczeń.Dla pary bez dzieci lub dla dorosłego mieszkającego samotnie za odpowiednie mieszkanie uznaje się takie, które ma co najmniej dwa pokoje. Dla pary z jednym dzieckiem minimum to już trzy pokoje.W przypadku pary z dwojgiem dzieci to – w zależności od wieku i płci dzieci – trzy lub cztery pokoje (trzy, jeśli dzieci są tej samej płci lub są młodsze niż 12 lat; cztery, jeśli dzieci mają powyżej 12 lat i są różnej płci).

W Polsce, gdzie jest wiele małych mieszkań, a liczba pokoi w przeliczeniu na liczbę mieszkańców jest niska, sytuacja pod tym względem wygląda dużo gorzej niż w Belgii. Nie dotyczy to wyłącznie obcokrajowców, ale także samych Polaków.Z analizy Eurostatu wynika, że w ubiegłym roku prawie co trzeci obywatel Polski (31,5%) mieszkał w przeludnionym mieszkaniu. W przypadku obcokrajowców z UE mieszkających w Polsce było to 50%, a obcokrajowców spoza UE – ponad 53%.