Ostatnie badania wykazały, że największymi łasuchami na świecie są Duńczycy. Przeciętny mieszkaniec Danii zjada w ciągu tygodnia do 20 garści słodkich i słonych przekąsek, takich jak słodycze, chipsy, ciasta, żelki, paluszki, wafelki i lody (wliczono tu także soki i napoje gazowane). To niemal czterokrotne przekroczenie normy. Jak podkreślają eksperci z duńskiego Urzędu ds. Weterynarii i Żywności, taka ilość nie pozostaje bez wpływu na stan zdrowia.
Według nowych rekomendacji bezpieczna ilość przekąsek nie może przekraczać pięciu garści tygodniowo. Jedna porcja niezdrowych przekąsek powinna mieścić się w dłoni.
A ile słodyczy jedzą Polacy? Jak alarmuje GUS, w 2020 r. statystyczny Polak spożył 42,7 kg cukru.
Dieta bogata w cukier prowadzi do wielu komplikacji zdrowotnych, takich jak otyłość czy cukrzyca typu 2. Słodycze wpływają również na nasz nastrój: wahania poziomu cukru w organizmie mogą przyczyniać się do uczucia rozbicia, rozdrażnienia.