8 maja br. wieczorem świat obiegła informacja, że wybrano nowego papieża. To pochodzący ze Stanów Zjednoczonych kardynał Robert Prevost (ma 69 lat), który przyjął imię Leona XIV. Został wybrany drugiego dnia konklawe w czwartym głosowaniu.
To pierwszy w historii papież pochodzący ze Stanów Zjednoczonych. Robert Prevost urodził się w Chicago i ma licencjat z matematyki. Ukończył studia na Uniwersytecie Villanova w Pensylwanii, a później na Katolickim Uniwersytecie Teologicznym w Chicago. Jest augustianinem.
Nowy zwierzchnik Kościoła był od 2023 r. aż do śmierci papieża Franciszka prefektem watykańskiej Dykasterii do spraw Biskupów. Wcześniej przez wiele lat pracował jako misjonarz w Peru. W latach 2015–2023 był biskupem w Chiclayo w Peru. Ma także obywatelstwo peruwiańskie.
Jest przedstawiany jako kandydat kompromisu. Podkreśla się, że w swoim zaangażowaniu na rzecz pomocy ubogim i migrantom przypomina papieża Franciszka. 
Po raz pierwszy w historii Watykan opublikował w mediach społecznościowych nagranie z Kaplicy Sykstyńskiej zaraz po wyborze papieża. Na nagraniu widać Leona XIV tuż po założeniu papieskich szat, ale jeszcze przed jego pierwszym wyjściem na balkon bazyliki św. Piotra.
18 maja br. odbyła się inauguracja pontyfikatu. Papież Leon XIV powiedział podczas homilii, że został wybrany, „nie mając żadnych zasług”. Stwierdził też, że pragnie, by Kościół zjednoczony stał się „zaczynem pojednanego świata”, jedności, komunii i braterstwa.