Od 2000 r. lodowce w Himalajach topnieją dwukrotnie szybciej. Naukowcy dowodzą, że rocznie ubywa około 8 mld ton lodu. Tak wynika z porównania zdjęć satelitarnych z ostatnich 40 lat. Badacze donoszą, że w latach 1975–2000 lodowce w tym rejonie traciły rocznie ok. 25 cm grubości. Alarmują, że od 2000 r. średnia jest wyższa i sięga nawet pół metra, a na niższych wysokościach niektóre lodowce tracą rocznie nawet 5 m. Nie zastępuje ich nowy lód ani śnieg.

Naukowcy nie mają wątpliwości – na taki stan rzeczy wpływają zmiany klimatu powodowane działalnością człowieka. Przypominają, że średnia temperatura w latach 2000–2016 była w Himalajach o stopień Celsjusza wyższa od tej z lat 1975–2000.

O topnieniu lodowców w Himalajach mówi się od wielu lat. Jednak w 2010 r. Międzyrządowy Panel ds. Zmian Klimatu przyznał, że ostrzeżenia o możliwości całkowitego zniknięcia lodowców w Himalajach do 2035 r. nie miały uzasadnienia naukowego. Wyniki ostatnich badań mogą być jednak nowym dowodem. Dziś masę lodowców ocenia się na ok. 600 mld ton. Szacuje się, że w ciągu ostatnich 40 lat zniknęła już jedna czwarta z nich. Badacze ostrzegają, że poważne konsekwencje odczują ci, których życie zależy od wielkich rzek płynących ze szczytów Indii, Pakistanu czy Chin. Dostawy wody mogą być nieregularne i niepewne.