Spacerowanie to jedna z najprostszych i najtańszych form aktywności fizycznej, która przynosi wiele korzyści dla zdrowia i samopoczucia. Nie wymaga specjalnego sprzętu ani wyjątkowego miejsca, może więc być praktykowana przez każdego, w każdym wieku i o każdej porze dnia. Tym bardziej teraz – w okresie wiosennym, kiedy jesteśmy spragnieni słońca i świeżego powietrza – warto wprowadzić do codziennej rutyny chociaż półgodzinne spacery.

WIEMY, ILE NALEŻY SPACEROWAĆ!

Musimy sobie uświadomić, że jako społeczeństwo przestaliśmy chodzić! Staliśmy się osobami uwiązanymi do trzech krzeseł. Pierwsze to krzesło w pracy, gdzie siedzimy najczęściej przed komputerem, drugie to krzesło w samochodzie, którym jedziemy do pracy, a potem wracamy do domu, wreszcie trzecie – to krzesło przed telewizorem, gdzie spędzamy resztę dnia.

Tak permanentny brak ruchu wywołuje mnóstwo chorób związanych nie tylko z otyłością. Jako społeczeństwo chorujemy ze względu na to, że się po prostu nie ruszamy. Powszechnie wiadomo, że to właśnie chodzenie poprawia kondycję fizyczną. Ale ile tak naprawdę kroków powinniśmy codziennie wykonać, aby zapewnić sobie lepsze zdrowie i dłuższe życie? Czy na pewno jest to często powtarzana liczba 10 000?

Każdy dietetyk powie nam, że aby zachować idealną figurę, oprócz stosowania odpowiedniej diety należy się ruszać. Zaś naukowcy pracujący na uniwersytetach w Kioto i Los Angeles opublikowali najnowsze wyniki badań dotyczących liczby kroków, które dziennie należy zrobić, aby zachować dobrą kondycję.

Przez dziesięć lat badali oni wpływ spacerów na kondycję fizyczną i długość życia. Według nich należy przynajmniej raz lub dwa razy w tygodniu wykonać 6,4-kilometrowy spacer, który odpowiada średnio 8000 kroków. Już taka aktywność pozwoli w dużym stopniu zmniejszyć ryzyko wczesnej śmierci.

Naukowcy poddali badaniom grupę 3000 Amerykanów, którym zmierzyli liczbę codziennie wykonywanych kroków. Po dziesięciu latach zaś sprawdzili śmiertelność danej grupy osób. Z badań wynika, że osoby wykonujące 8000 kroków raz lub dwa razy w tygodniu były o 14,9 proc. mniej narażone na śmierć niż te, które takiego dystansu nie pokonały. Zaś u osób, które spacerowały daną liczbę kroków więcej razy w ciągu tygodnia, ryzyko śmierci spadło o 16,5 proc.

CZY ZNASZ WSZYSTKIE KORZYŚCI PŁYNĄCE ZE SPACEROWANIA?

Spacerowanie wpływa na poprawę kondycji organizmu i chroni przed rozwojem chorób układu sercowo-naczyniowego. Taka dawka ruchu poprawia metabolizm, wzmocnia układ odpornościowy, chroni przed nadwagą oraz pomaga uporać się z bólami mięśni, stawów i kręgosłupa.

Chodzenie pozwala nam się wyciszyć. Obniża poziom kortyzolu, przez co zmniejsza się nasz stres, odczuwamy mniej lęków i spada napięcie w organizmie. A mniej stresu to także więcej dobroczynnego snu – dlatego osoby zestresowane powinny to negatywne zjawisko „wychodzić”. W dodatku chodzenie dotlenia mózg – podczas spacerowania lepiej oddychamy, a nasz mózg ma siłę do sprawniejszej pracy.

  • Korzyści zdrowotne i dietetyczne

Aby poprawić trawienie, powinniśmy już dziesięć minut po posiłku wybrać się na spacer. Taki ruch poprawi perystaltykę jelit, ograniczy wzdęcia i gazy, a także zapobiegnie niestrawnościom i zatwardzeniom w organizmie. Naukowcy potwierdzają, że spacer wykonany krótko po posiłku pozwala dużo skuteczniej przetwarzać glukozę, a tym samym spalać tkankę tłuszczową. Ponieważ się ruszamy i potrzebujemy energii, nasze ciało szybciej „dostaje się” do cukru i szybciej spala tłuszcz. Wyniki badania przeprowadzonego wśród osób zmagających się z cukrzycą typu II udowodniły, że 10 minut spaceru dziennie wpływa na obniżenie poziomu cukru we krwi.

Dodatkowo poobiedni spacer obniża także ryzyko wrzodów żołądka i zgagi oraz obniża ciśnienie, przez co poprawia się nasz sen.

Dużo osób biega, aby schudnąć, zapominają jednak o tym, że ta aktywność pod względem zdrowotnym nie jest przeznaczona dla wszystkich. Co innego spokojny, odpowiedniej długości spacer, który nie obciąża stawów, ale także spożytkuje dodatkową energię i kalorie.

  • Lek na całe zło

Spacer jako lek na ból – czemu nie? Spacerując, zwiększamy liczbę procesów, dzięki którym w naszym organizmie wytwarzane są naturalne opioidy, czyli uśmierzające ból hormony – a to pozwala uniknąć stanów zapalnych organizmu. Poobiedni spacer może także znacznie zmniejszyć liczbę zgonów z powodu problemów sercowo-naczyniowych.

Spacer oczyszcza nasz organizm z toksyn. Układ limfatyczny potrzebuje ruchu do pobudzenia. Jest większy niż układ krwionośny i nie ma automatycznie działającej pompki. Zatem kiedy się ruszamy, oczyszczamy swoje ciało – dlatego spacery są idealne do tego, by pozbyć się problemów związanych z toksynami w organizmie.

Spacerowanie wpływa pozytywnie na nasz humor i samopoczucie. Dzieje się tak ze względu na uwalnianie endorfin, znanych bardziej jako hormony szczęścia. Do ich zwiększonego wydzielania dochodzi podczas wysiłku fizycznego, co wpływa na zwiększenie energii i chęci do podejmowania innych aktywności.

  • Dla naszej postawy

Spacerowanie wpływa korzystnie na całe nasze ciało i postawę. Wraz z wiekiem kości stają się coraz bardziej narażone na urazy, spacery zaś poprawiają gęstość kości oraz pomagają wzmocnić kości i mięśnie, dzięki czemu mniej jesteśmy narażeni na takie choroby jak osteoporoza. Spacer poprawia naszą postawę, stabilność bioder, pleców i karku – a to gwarantuje stabilność całego organizmu.

  • Mniejsze ryzyko zachorowania na raka piersi

Mówi się, że chodzenie nie tylko zmniejsza prawdopodobieństwo zachorowania na raka piersi, ale także zwiększa szanse na wyjście z choroby w przypadku kobiet, które już zachorowały. Badania przeprowadzone przez American Society of Clinical Oncology (Amerykańskie Stowarzyszenie Onkologii Klinicznej) wykazały, że kobiety, które spacerowały około 25 minut dziennie po zdiagnozowaniu u nich raka piersi, miały o 50 proc. większe szanse na wyjście z choroby. Podobne efekty zaobserwowano w przypadku osób chorych na raka jelita grubego oraz raka prostaty.

  • Mniejsze ryzyko zachorowania na demencję starczą

Szacuje się, że obecnie około 50 milionów ludzi na całym świecie cierpi na demencję; do 2030 roku liczba ta może wzrosnąć nawet do 75 milionów. Lekarze sugerują, że regularny spacer pomaga chronić mózg przed zaburzeniami funkcji poznawczych, występujących często u osób starszych, zmniejszając ryzyko zachorowania na demencję starczą o 40 proc. Nadszedł czas, by działać! Alzheimer’s Society UK (Brytyjskie Stowarzyszenie Walki z Alzheimerem) podaje, że okres między 40. a 64. rokiem życia to najlepszy czas na zadbanie o swoje zdrowie i poczynienie niezbędnych zmian, dzięki którym nasz umysł pozostanie w dobrej kondycji.

Człowiek pierwotny prawdopodobnie chodził około ośmiu kilometrów dziennie, żeby znaleźć pokarm i żeby uciec od niebezpieczeństwa. My już takich czynności nie musimy wykonywać, aby przetrwać, ale może magiczna liczba 8000 kroków może nas uchronić przed przedwczesną śmiercią?

 

Agnieszka Strzałka

 

Gazetka 221 – maj 2023