Preparaty na wiosnę

Pielęgnacja ciała jest równie ważna co pielęgnacja twarzy. Nasze ciało, choć nie jest wystawione przez cały czas na działanie warunków atmosferycznych, to jednak pośrednio ciągle ma kontakt z otaczającymi nas zanieczyszczeniami. Wraz ze zmieniającymi się porami roku także nasza skóra potrzebuje odpowiednio dostosowanej pielęgnacji i troski. Idealnie by było, gdybyśmy używali tylko środków i substancji naturalnych, niestety znalezienie takich jest niezwykle trudne. Może jednak warto spróbować, a na dobry początek wprowadzić do pielęgnacji kilka zdrowych nawyków?

Skóra naszego ciała nie potrafi sama zadbać o odpowiednią ochronę, ma np. mniej gruczołów niż skóra twarzy i nie jest w stanie wytworzyć odpowiedniej ilości ochronnego sebum. Wraz z nadejściem wiosny częściej zaczynamy odsłaniać zakryte części ciała i poddajemy skórę działaniu wiatru i słońca. Szczególnie na początku potrzebuje ona ochrony i nawilżenia, aby nie stała się sucha i szorstka.

Olejek z marchewki

O dobroczynnych właściwościach soków z marchwi wiemy wszyscy, mało kto jednak wie, że do codziennej pielęgnacji można wykorzystywać naturalny olejek z marchewki. Jest on niezwykle tani, a zawiera bogactwo witamin B1, B2, C, a także sole mineralne i przede wszystkim beta-karoten.

Olejek ten nadaje skórze piękny złocisty kolor i przyspiesza opalanie – można go z powodzeniem dodawać do olejków do opalania. Marchew posiada właściwości napinające i uspokajające, dzięki czemu powstrzymuje starzenie się skóry i powstawanie zmarszczek. Jeśli chcemy używać olejku marchewkowego, stosujmy go rozcieńczony w proporcji 1:5 z innym olejkiem, np. migdałowym. Taką mieszanką należy smarować całe ciało dla nawilżenia lub przed opalaniem.

Olej z czarnuszki

Już w starożytnym Egipcie znany był i szeroko stosowany olej z czarnuszki, obecnie nazywany złotem faraonów. Czarnuszka ma bardzo szerokie zastosowanie. Najczęściej podaje się ją jako suplement diety, jednak jej dobroczynne właściwości możemy także wykorzystać, wcierając olejek w skórę. Czarnuszka ma działanie łagodzące i jest pomocna przy wszelkich problemach skórnych, w stanach zapalnych i trądzikowych. Działa antyalergicznie, przez co łagodzi objawy łuszczycy i atopowego zapalenia skóry.

Jeśli mamy problem z łupieżem, to wcierki z olejku z czarnuszki złagodzą jego powstawanie. Należy jednak pamiętać, aby maksymalnie po dwóch godzinach olej spłukać z włosów. Kilka kropel oleju z czarnuszki można również z powodzeniem dodawać do balsamu do ciała lub rozcieńczać z olejkiem herbacianym.

Olej z winogron

Taki olej na pewno znajdziemy w kuchennej szafce. Olej z winogron jest bogaty w wielonienasycone kwasy tłuszczowe, dzięki czemu idealnie nada się do pielęgnacji wysuszonej po zimie skóry. Zawarte w nim fosfolipidy powodują, że olej szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego nalotu. Olej z winogron to bogactwo witaminy E, która hamuje proces starzenia się skóry.

Stosując olej po kąpieli, zapewnimy sobie odpowiednie nawilżenie, a dodatkowo zregenerujemy naskórek. Pamiętajmy, że w wysokich temperaturach olej ten traci swoje cenne właściwości, więc najlepiej przechowywać go w lodówce nie dłużej niż trzy miesiące.

Sok z brzozy

Kiedyś bardzo popularny i pełen dobroczynnych właściwości sok z brzozy wraca do łask, tym bardziej że nie trzeba pozyskiwać go samemu z pnia drzew, ale jest ogólnie dostępny w aptekach. Sok z brzozy poprawia stan skóry i włosów, a także pomaga na problemy skórne. Przy trudno gojących się ranach pomocne okażą się kompresy zawierające sok z brzozy. Warto także przemywać nim problematyczne miejsca.

Jeśli mamy problemy ze słabymi i skłonnymi do wypadania włosami, również można zastosować płukanki z brzozowego soku. Pomogą one nabrać blasku i świeżego wyglądu zmęczonym włosom.

Sok z brzozy ma wiele pozytywnych właściwości, jednak osoby uczulone na pyłki drzew powinny przeprowadzić najpierw próbę alergiczną.

Naturalne peelingi

Jeśli nadchodzi wiosna, to naszemu ciału przyda się przede wszystkim porządny peeling. Zrobienie go w domu nie jest niczym trudnym, szczególnie że w internecie znajdziemy mnóstwo przepisów na peelingi z kawy, wiórków kokosowych, soli czy cukru. A czy ktoś słyszał na przykład o peelingu ze skorupek jajek? W tygodniu zjada się wiele jajek, a skorupki lądują w koszu – od teraz już nie! Wykorzystaj zatem drobno zmielone w moździerzu skorupki do przygotowania odżywczego peelingu.

Najpierw dobrze wyszoruj skorupki jajek, aby usunąć z nich wszelkie zanieczyszczenia. Obrane skorupki przełóż do moździerza i ucieraj do otrzymania odpowiedniej grubości łupinek. Do peelingu twarzy skorupki muszą być mocno utarte, zaś aby wykorzystać je do peelingu całego ciała, lepiej zostawić odrobinę większe kawałki.

Do skorupek z czterech jaj dodaj jedno białko i łyżkę miodu, a całość dobrze wymieszaj. Tak powstałą papkę wmasuj w miejsca zrogowaciałej skóry, np. na piętach czy łokciach. Pozostaw papkę w strategicznych miejscach przez 10 minut, aby ciało wchłonęło dobroczynne substancje ze skorupek. Skorupki jaj dzięki swojej strukturze ułatwiają usuwanie martwych komórek, a także pomagają eliminować zawarte w skórze toksyny. Peeling ze skorupek nadaje się także do walki z cellulitem.

Do przygotowania peelingu możemy również wykorzystać różne owoce i warzywa z naszej kuchni, np. banany. Dwa dojrzałe banany rozgniatamy dokładnie widelcem i mieszamy ze szklanką brązowego cukru. Na koniec dodajemy trzy łyżeczki olejku jojoba. Taką mieszanką nacieramy całe ciało, a skóra stanie się nawilżona i jedwabista w dotyku.

Peeling możemy też wykonać z otrębów i płatków owsianych wymieszanych z jogurtem naturalnym. Do mieszanki najlepiej dodać kilka kropel olejku herbacianego, który dodatkowo odkazi skórę. Peeling ten usunie martwy naskórek i dodatkowo pobudzi skórę do lepszego funkcjonowania i krążenia.

Nowe trendy w kosmetyce

Nadchodzi wiosna, a z nią nowe trendy – także w kosmetyce. Najbardziej widoczne jest stawianie przez producentów na ekologiczne opakowania, najczęściej szklane i takie, które można poddać recyklingowi. Jeśli zaś mowa o zawartości kosmetyków, to najbardziej popularne stają się produkty o jak najkrótszych składach i najprostszych składnikach.

Powrót do natury to również sposoby na wykorzystanie czasami absurdalnych produktów do pielęgnacji, np. obierków z ziemniaków. Chociaż w ostatnich latach siwizna jest w modzie, to jednak większość siwowłosych kobiet konsekwentnie poddaje się zabiegom farbowania. I tutaj na pomoc przychodzą nam obierki z ziemniaków.

Ziemniaki na włosy

Woda z namoczonych ziemniaków należy do najstarszych produktów używanych do farbowania włosów. Środek ten zawiera także istotne dla włosów witaminy i minerały, przez co nadaje im intensywny kolor. Żeby zrobić płukankę, przygotuj obierki z czterech ziemniaków i dwa litry wody. Obierki gotujemy około 20 minut. Tak powstały wywar przecedzamy i po ostygnięciu używamy jako płukanki. Najlepiej wodę po obierkach wcierać przez kilka minut we włosy, pozostawić na kwadrans i spłukać. Wcierki warto stosować raz w tygodniu, a już po kilku użyciach będzie można zauważyć efekty.

Aloes na rzęsy

Aloes to wszechstronna roślina, mająca swoich zagorzałych wielbicieli. Ostatnim odkryciem jest wykorzystanie aloesu jako odżywki do rzęs, wspomagającej ich porost i zagęszczającej je. Do wykonania aloesowej odżywki można wykorzystać także sok wyciśnięty z aloesu rosnącego w domu. Pamiętajmy jedynie, aby roślina nie była stara, ponieważ do wyrobów kosmetycznych nadają się najlepiej okazy, które nie ukończyły jeszcze trzech lat. Do soku z aloesu dodajemy wazelinę, aby całość nabrała odpowiedniej konsystencji, i taką mieszankę nakładamy wieczorem na rzęsy. Można również stosować ją na brwi.

Spróbujmy przywitać wiosnę – naturalnie!

Agnieszka Strzałka