16 października w stolicy Belgii doszło do ataku terrorystycznego, w którym zginęło dwóch szwedzkich kibiców piłkarskich. Ofiary to dwaj mężczyźni w wieku 60 i 70 lat, obywatele Szwecji. Ranny został inny obywatel Szwecji – mężczyzna w wieku około 70 lat.

Zamachu dokonał jeden z członków IS, 45-letni Tunezyjczyk Abdesalem Lassoued, który mieszkał w Belgii nielegalnie. Mężczyzna wcześniej starał się o azyl w Belgii, ale w 2020 r. jego wniosek został odrzucony. Nadal jednak przebywał w Belgii nielegalnie.

Sprawca zmarł po postrzeleniu przez policję w jednej z kawiarni w dzielnicy Schaerbeek.

Odpowiedzialność za ten atak terrorystyczny wzięło Państwo Islamskie.

Kilka dni po ataku w Brukseli minister sprawiedliwości Vincent Van Quickenborne podał się do dymisji. W toku prowadzonego śledztwa okazało się, że Tunezja w sierpniu ubiegłego roku zwróciła się do Belgii o ekstradycję Lassoueda, który miał do odsiedzenia zaległy wyrok 26 lat i 8 miesięcy więzienia, ale wniosek pozostał bez odpowiedzi.

– To rażący i niedopuszczalny błąd o dramatycznych skutkach – powiedział na konferencji prasowej minister Vincent Van Quickenborne. Podkreślił, że choć zawinił sędzia, to on sam bierze na siebie odpowiedzialność. – Nie szukam wymówek ani pretekstów. Przepraszam ofiary i ich bliskich. Chciałbym przeprosić Szwedów oraz naszych belgijskich obywateli – powiedział.

Rząd federalny chce usprawnienia wymiany informacji pomiędzy Departamentem Imigracji, policją i wymiarem sprawiedliwości. Zaproponowany nowy plan działania ma rozwiązać wieloletnie problemy policji i wymiaru sprawiedliwości. Utworzona zostanie m.in. baza danych wszystkich osób, którym nakazano opuszczenie kraju. Wzmocnione ma zostać zarządzanie brukselską prokuraturą. Brukselska federalna policja sądowa otrzyma 50 dodatkowych funkcjonariuszy.