Miniony rok był piątym najcieplejszym w historii pomiarów, a ostatnie 7 lat – najcieplejszymi. To najnowsze dane unijnego programu obserwacji Ziemi Copernicus. Rok 2021 należy do najcieplejszych lat pomimo chłodzącego oddziaływania La Niña, silnych wiatrów nad południowym Pacyfikiem.

Mówiąc językiem suchych danych temperaturowych, rok 2021 był o ok. 1,1-1,2°C cieplejszy od lat 1850-1900, czyli okresu określanego jako tzw. era przedprzemysłowa, sprzed gwałtownego wzrostu emisji gazów cieplarnianych do atmosfery. Niebezpiecznie szybko zbliżamy się więc do progu ocieplenia o 1,5°C, na którym skupia się – według wielu danych jedynie pozornie – wysiłek ludzkości, którego ramy zakreśla Porozumienie Paryskie. Zeszły rok był także cieplejszy o ok. 0,3°C w porównaniu z latami 1991-2020.