Wkrótce kierowcy w Belgii będą musieli obowiązkowo otwierać drzwi auta prawą ręką. Każdy, kto przystąpi do egzaminu na prawo jazdy, będzie sprawdzany także przy otwieraniu drzwi samochodu. Tak zwana „metoda holenderska” („Dutch reach”) stanie się standardem w całej Europie. Metoda polega na otwieraniu drzwi od samochodu ręką, która jest bardziej oddalona od drzwi. Użycie odpowiedniej ręki może znacznie obniżyć ryzyko niebezpiecznej sytuacji. W przypadku kierowcy będzie to prawa ręka, a w przypadku pasażera – lewa. Dzięki temu podczas otwierania drzwi wymusza się obrót ciała, który ułatwia spojrzenie przez ramię oraz szybką kontrolę sytuacji w bocznym lusterku. Wszystko po to, żeby upewnić się, czy w naszą stronę nie nadjeżdża w szybkim tempie rowerzysta.

Belgijscy politycy od dawna apelowali, aby holenderska metoda otwierania drzwi stała się w kraju obowiązkowa. Co roku w Belgii odnotowuje się około trzystu wypadków, w których rowerzyści zderzają się z otwierającymi się drzwiami samochodu.

Brukselski parlament przyjął niedawno uchwałę wzywającą do „włączenia holenderskiej metody do brukselskiego szkolenia kierowców”.

Teraz państwa członkowskie rozważą nowe przepisy, a następnie sprawa trafi do nowego parlamentu po wyborach 9 czerwca.