GUS podał, że W Polsce ceny żywności w marcu w porównaniu z tymi sprzed roku wzrosły o 8,6%. Mimo że u nas tempo wzrostu cen produktów do jedzenia jest dużo wyższe niż w krajach strefy euro (szybciej rosną na Węgrzech i w Rumunii), to te dane po kwietniu będą jeszcze bardziej alarmujące. Ruszyła bowiem kolejna fala podwyżek pszenicy, a za nią mąki, pieczywa oraz kasz. Zwykły chleb może podrożeć o 10–20%. Padły kolejne rekordy – jabłka po marcu zdrożały o 54%, wieprzowina bez kości o 42%, kiełbasa o 25%, bułki pszenne o 16%.